Dobra lektura jak dobry mecz

Jan Głąbiński

|

Gość Krakowski 16/2024

publikacja 18.04.2024 00:00

Tutaj możesz zapisać się na mecz piłkarski albo posłuchać Kuby Błaszczykowskiego i utworów Adama Mickiewicza. Klub Kulturalnego Kibica to wizytówka Miejskiej Biblioteki Publicznej w Dobczycach.

W swojej pracy łączy zamiłowanie do sportu i książki, a pomagają mu w tym najlepsi, m.in. znani piłkarze. – Jestem z niego bardzo dumna – mówi żona Pawła, a na zdjęciu towarzyszy im także córka Joanna. W swojej pracy łączy zamiłowanie do sportu i książki, a pomagają mu w tym najlepsi, m.in. znani piłkarze. – Jestem z niego bardzo dumna – mówi żona Pawła, a na zdjęciu towarzyszy im także córka Joanna.
Archiwum Pawła Piwowarczyka

Klub wymyślił dyrektor biblioteki Paweł Piwowarczyk. – Żyję w środowisku krakowskim, gdzie antagonizmy między klubami są bardzo duże. Bardzo trudnym doświadczeniem był fakt, że przed laty mój dalszy kolega stracił życie w porachunkach kibiców. Nie jest i nigdy nie będzie dla mnie normalne, że na stadionie krzyczy się obraźliwe hasła, padają wulgarne słowa. Chcę zmieniać oblicze kibica, pokazywać, że można kibicować w pozytywny sposób. Ze względu na to, że Klub Kulturalnego Kibica powstał przy bibliotece, połączyłem jego działanie z promowaniem czytelnictwa – podkreśla.

Dość nietypowe działanie biblioteki sprawdza się w znakomity sposób. Projekt trwa już 12 lat i cały czas się rozwija. Jednym z jego efektów są wspólne wyjazdy na mecze, a na przestrzeni tych wszystkich lat w 182 meczach wzięły udział tysiące uczestników. Na taki mecz można się zapisać w bibliotece i tam też kupić bilet. Do dyspozycji czytelników i zarazem kibiców jest również półka z książkami o tematyce piłkarskiej. – Na niektóre mecze te książki nawet zabieram ze sobą i wypożyczam czytelnikom w autokarze, robię też zdjęcia z książką na stadionie – cieszy się dyrektor dobczyckiej biblioteki.

Więcej niż piłkarz

O tym, że Paweł jest jedynym w swoim rodzaju pasjonatem książkowym i sportowym, świadczy jego kolejny autorski projekt. – Piłkarze kontra pisarze. Trudno sobie nawet wyobrazić, by bibliotekarz ściągnął do siebie znanego piłkarza, który jeszcze zagra mecz, i to szczególny, bo to mecz na słowa – uśmiecha się Paweł. Choć spotkanie miało miejsce w lutym, nadal jest szeroko komentowane w Dobczycach, bo przyciągnęło ponad pół tysiąca dzieci i młodzieży. Mówiącemu o waleczności Jakubowi Błaszczykowskiemu towarzyszył Adam Mickiewicz, który również swoją przemowę poświęcił waleczności, ale w kontekście walki o niepodległość. – O to właśnie chodzi w projekcie „Piłkarze kontra pisarze”, by organizować między nimi nietypową konfrontację – podkreśla P. Piwowarczyk.

Idol młodzieży i człowiek, którego społeczeństwo szanuje za to, co zrobił dla reprezentacji, i za to, co robi też poza boiskiem, zwrócił się do słuchaczy, mówiąc, że jest dumny, iż takie kluby z nazwą „kulturalny” powstają. Wzruszające było, gdy mówił, żeby nigdy się nie poddawać, choćby wszyscy w nas zwątpili. – To było piękne świadectwo, nie kryliśmy łez wzruszenia. Zostało nam na pamiątkę zdjęcie z Kubą, ale jeszcze mocniej zostało w sercach to, co do nas mówił. Wydaje mi się, że potrzebujemy takich idoli, liderów. Ciekawostką jest, że nasz transparent z napisem: „Kuba – więcej niż piłkarz”, który był obecny na meczu pożegnalnym w Warszawie, pojawił się także w filmie o J. Błaszczykowskim i w efekcie zostaliśmy z nim zaproszeni na premierę. Takie chwile zostają w pamięci do końca życia – opowiada Paweł.

Dyrektor Biblioteki Miejskiej w Dobczycach w ramach innego projektu – „Ekstraklasa czyta”, realizowanego dzięki stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego – odkrywa przed czytelnikami, że piłkarze też interesują się książką i że nie tylko liczą się dla nich strzelone gole oraz pieniądze. – Przeprowadziłem wywiady z piłkarzami ekstraklasy, którzy opowiedzieli mi, co czytają i co tym samym może zachęcić młodych do sięgania po książki. Rozmowy te ujawniły bardzo ciekawe fakty. Okazało się na przykład, że Marcin Chudy z Górnika Zabrze napisał książkę o dietetyce, a inny piłkarz bardzo dużo czyta i sam tworzy poezję. W każdym klubie znalazł się przynajmniej jeden piłkarz (albo nawet dwóch), przy których miałem poczucie: „Wow, oni czytają chyba więcej niż ja!”. Czasem wydaje nam się, że piłkarzy nie interesuje nic poza sportową codziennością, a oni sporo czytają – przede wszystkim o finansach i rozwoju osobistym, żeby jak najlepiej pokierować swoim życiem i karierą. W ramach projektu „Ekstraklasa czyta” stworzyłem też specjalną bibliografię – do każdego klubu dopasowałem książki o tym klubie i o jego piłkarzach, a także poświęcone im czasopisma – podsumowuje Paweł.

„Emocje – na stadionie i w książce”, „Dobra książka jest jak dobry mecz”, „Do szczęścia człowiekowi potrzeba biblioteki i stadionu” – to z kolei hasła związane z projektem „Z książką na stadionie”. Polegał on na tym, że każda osoba wchodząca na mecz dostawała zakładkę do książki, na której było miejsce do wpisania ostatnio obejrzanej rozgrywki i ostatniej przeczytanej książki. – Miało to skłonić kibiców do zadania sobie pytania: „Na tyle meczy chodzę, ale kiedy ostatnio przeczytałam (przeczytałem) książkę?”. Ważnym momentem tego projektu było wejście piłkarzy na boisko z książkami i przekazanie ich eskorcie dzieci. Ten symboliczny gest, dzięki któremu książka stawała się jednym z bohaterów wydarzenia sportowego, pokazano w czasie transmisji telewizyjnej – mówi z dumą P. Piwowarczyk.

Na wzór skandynawski

Miejska Biblioteka w Dobczycach ma też swoje motto: „Ciekawe miejsce ciekawych ludzi”. – To hasło można rozumieć na wiele sposobów. Biblioteka może bowiem intrygować przez ciekawe działania (np. proekologiczne) i dziś takich nie brakuje. Przy niektórych powstają też kluby dyskusyjne. To miejsce dla grup sformalizowanych, jak i dla wszystkich, którzy chcą po prostu przyjść i pracować. Polskie biblioteki za wzór obrały te skandynawskie. Nie mamy się czego wstydzić, bo oferta naszych jest bogata, powstają przyjazne przestrzenie do spędzania wolnego czasu – podkreśla P. Piwowarczyk. Zwraca przy tym uwagę, że wyzwaniem jest stworzenie w ludziach nawyku do zaglądania do bibliotek.

Przypomina również, że biblioteki są coraz częściej umiejscawiane przy galeriach handlowych czy też dworcach kolejowych (Skawina, Rabka). – Również nasza lokalizacja sprzyja spędzaniu u nas czasu, bo sąsiadujemy ze szkołą, domem kultury, szkołą muzyczną, a przechodząc korytarzem, można dojść do włoskiej restauracji. Z kolei zjeżdżając windą, można wziąć udział w zajęciach sportowych czy warsztatach. Ta dostępność i otwartość również w soboty to wyjście dla mieszkańców. Unikamy zamykania biblioteki w długi weekend czy soboty, bo przecież właśnie wtedy wolne mają zabiegani rodzice, czyli te osoby, które rzadziej mają okazję trafić do biblioteki. Żeby odegrać ważną rolę w społeczności, nie wystarczą piękna wizja i cel w statucie. Ustawowe zapisy bywają martwe, a tu trzeba konkretnych działań, by móc nazwać się „Biblioteką pełną ludzi” czy też „Światem w jednym miejscu”. Te hasła towarzyszyły tygodniowi bibliotek i jednemu z kongresów bibliotek, a ja chcę pokazać, że staramy się, żeby nie były to puste hasła – dodaje P. Piwowarczyk.

Paweł ukończył dwa kierunki studiów – informację naukową i bibliotekoznawstwo, a także filologię polską. Jest również absolwentem Studium Teologii Rodziny na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie i zarządzania kulturą na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pracował jako dziennikarz w tygodnikach „Przewodnik Katolicki” i „Niedziela”. Ukończył prestiżową Szkołę Liderów Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności, wziął udział w wizycie studyjnej w USA w ramach programu departamentu USA International Visitor Leadership Program. Został też stypendystą Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach upowszechniania kultury. Należy do Stowarzyszenia Dyrektorek i Dyrektorów Bibliotek „Inicjatywy”, zrzeszającego dyrektorów bibliotek publicznych w Polsce.

Wacław z „Zemsty”

Przy tak wielu obowiązkach zawodowych Paweł znajduje jeszcze czas na inne pasje. Jest aktorem teatru Pod Zamkiem w Dobczycach i już trzy razy wcielił się w rolę Wacława z „Zemsty”, odgrywanej przez ten teatr w wielu miejscowościach Małopolski. Propaguje także zdrowy styl życia w ramach Stowarzyszenia „Rozbiegane Dobczyce”. – Gdy ktoś mnie czasem pyta, skąd we mnie tyle energii, pracowitości i „pomysłów na zawołanie”, opowiadam o moim rodzinnym domu i o tym, że nie było łatwo moim rodzicom wychować piątki dzieci. To, że byłem w wielodzietnej rodzinie, w dzieciństwie może czasem wywoływało we mnie poczucie jakiegoś upokorzenia, bo rodzice starali się o różne dofinansowania czy wsparcie i nie było nas na wiele stać. Sami ciężko pracowali i tej pracy nauczyli też mnie i moje rodzeństwo. Takie życie w domu, gdzie żyło się skromnie, nauczyło szacunku do życia, pracy i drugiego człowieka. Oprócz tego wychowania wyniesionego z domu przez kilkanaście lat życia formowała mnie oaza. Oaza, która budowała wewnętrznie, ale także społecznie. Tam uczyłem się zaangażowania, tam odkrywałem swoje pedagogiczne czy też teatralne pasje. To wszystko owocuje do dzisiaj. Zawsze będę podkreślał, jak wiele zawdzięczam temu ruchowi – podsumowuje P. Piwowarczyk i zaprasza do Dobczyc na XXI Ogólnopolski Tydzień Bibliotek, który potrwa od 8 do 15 maja.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.