Hmmm... Decyzja może słuszna i zgodna z sumieniem... Chapeau bas...! Ale z drugiej strony takie rzeczy ustala się przed oficjalnym ogłoszeniem nominacji... Po to biskupi nominaci dowiadują się o decyzji Ojca św. wcześniej i po to są zobowiązani do zachowania tajemnicy żeby mieli czas na ewentualną rezygnację... Ale na Boga - przed oficjalnym ogłoszeniem a nie po...!!!
Co mogło się wydarzyć od ogłoszenia do (3 grudnia) do rezygnacji (10 grudnia) skoro biskupi nominaci dowiadują się o decyzji Ojca św. pewnie ok. dwa m-ce wcześniej... ?
Podobnie powinno to wyglądać, gdy księdza oskarża się o "nadużycia seksualne". Depcze się domniemanie niewinności i od razu "trąbi" się o tym, że jest podejrzany. Takie informacje należy podawać po ich potwierdzeniu się prawomocnym wyrokiem sądu.
Szacun !!! Dziś gdy wielu zabiłoby się, aby zostać bp, on mówi nie!!! I nie mówcie, że papieżowi się nie odmawia... bo tak tłumaczy sobie wielu ego.... Szacun... !!!!
Ale o nominacji wiedział już od przynajmniej listopada (bo najpierw nuncjusz bierze kandydata "na dywanik". Potem, po zgodzie, jest ogłoszenie nominacji). Mógł w ogóle się nie zgodzić. To tak, jakby konklawe wybrało papieża, on by się zgodził, a za parę dni ogłosiłby rezygnację. Trochę mimo wszystko niepoważne, jeśli od początku mie chciał (no, chyba że - jak ktoś wyżej napisał - coś w międzyczasie się wydarzyło).
Wg mnie to zwykła dezercja i tchórzostwo. Przypomniał mi się tutaj Benedykt XVI, który również "po refleksji i modlitwie" (taka jest oficjalna wersja, ale są też inne nieoficjalne, np. taka, że ponoć został zmuszony do odejścia) zdecydował o dymisji. Ale on przynajmniej pełnił urząd przez kilka lat. Ksiądz Franciszek nawet nie spróbował. Możliwe, że na jego miejsce wskoczy jakiś inny "karierowicz"...
Trzeba pamiętać, że "mianowanie" na biskupa to trzeci stopień święceń kapłańskich, więc i sakrament, nie urząd. Wydaje mi się, że trudno mówić o dezercji lub tchórzostwie, kiedy nie mówimy o podjęciu się jakiejś pracy czy przyjęciu stanowiska, a przyjęciu święceń. To w jakiś sposób dużo poważniejsza, dużo bardziej osobista sprawa.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.