Pierwszorzędną rzeczą którą potrzebuje Polska nie jest budowanie pomników, stawiania wysokich figur ani beatyfikowanie dużej ilości Polaków lecz pojednanie i katechizacja społeczna. Cóż z tego że modlimy się do JP II kiedy lekceważymy jego nauki albo wyciągamy tylko te kawałki które nie zmuszają nas do pojednania i wzajemnej miłości. Pogarda i lekceważenie wzajemne Polaków sprzyja tylko ich zniewoleniu a to na pewno cieszy tylko jednego i ten nie siedzi w niebie ale w Moskwie.
Zmusić do wzajemnej miłości na pewno się nikogo nie da. A pojednane owszem, jest możliwe. Pod zwykłymi warunkami: wyznanie grzechów, żal, zadoścuczynienie, postanowienie poprawy, pokuta... A nie "zapomnijcie co zrobiliśmy i nas kochajcie, pozwólcie robić tak dalej, bo jesteście chrześcijanie". Tak nawet Bóg nie przebacza.
Oko za oko ząb za ząb obowiązywało w stary Testamencie u naszych starszych braci. Dzisiaj powinnyśmy żyć miłosierdziem idąc za Chrystusem. No ale polska wiara ma inny status.
Ciekawe że na temat polskiej wiary wypowiada się ktoś, kto nie odróżnia starożytnego prawa talionu od pięciu warunków ważnie przyjętego sakramentu pokuty i pojednania z Bogiem i ludźmi. I że inni czytelnicy na to nie reagują, myśląc może że to oczywistość. Jak widać wcale nie dla wszystkich, a takie przeinaczenia zawsze trzeba wyjaśniać i prostować, bo na gruncie niewiedzy i nieświadomości mogą zapuścić korzenie. Tak jak bzdury na temat Polski rozpowszechniane za granicą.
"Przykład świętych nas poucza, a ich bratnia modlitwa nas wspomaga, abyśmy osiągnęli pełnię zbawienia." A poza tym im więcej świętych i błogosławionych, tym większy wskaźnik tego, że w narodzie z wiarą lepiej ;) może akurat do kogoś te postacie szczególnie przemówią.
Nie szkodziłoby wspomnieć, że ze względu na słaby stan zdrowia lekarze odradzali Pani Wojtyłowej urodzenie dziecka - właśnie Karola. Oczywiście te sugestie odrzuciła pomimo ryzyka dla siebie. Opieki nad nią podjął się lekarz wojskowy, doprowadzając do szczęśliwego rozwiązania. Wydaje się to istotnym argumentem za świętością.
Ta wiadomość nie ma żadnego potwierdzenia w faktach. Ktoś wymyślił piękną historyjkę, która krąży po internecie.W tamtych czasach aborcja była zakazana i żaden lekarz nie ośmieliłby się jej proponować kobietom w ciąży.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.