Nowy Numer 16/2024 Archiwum
  • Tomaszszcz
    21.09.2018 17:45
    Nareszcie ! Wreszcie trochę honoru za to co ludziom urzadził i to jako KAPŁAN CHRYSTUSA KTÓRY O MIŁOŚCI I EWANGELII ZAPOMNIAL ! Czas aby skrzywdzonych ludzi przeprosił ! Na szukać dusz j je zbawia ż Chrystusem a ich niszczył ! Szok i to kapłan ! Nie moge tego pojąć !
    doceń 8
  • gość
    21.09.2018 17:56
    Najpierw "odrzuca zarzuty", a potem podaje się do dymisji. Dymisja jest równoznaczna z przyznaniem się do winy i potwierdza stawiane zarzuty. Gdyby nie miał nic na sumieniu to twardo trwał by na stanowisku.
    doceń 10
    • Batrahe
      21.09.2018 21:35
      Nie, dymisja nie jest równoznaczna z przyznawaniem się do czegokolwiek.
      doceń 10
      • gość
        22.09.2018 06:04
        Dymisja jest kapitulacją.
        doceń 1
        0
    • podaj nick
      22.09.2018 12:53
      bo najlepiej odrzucać, nie przyznawać się i trzymać się stołka, przykład idzie z góry
      doceń 1
  • Echa GŚ
    21.09.2018 19:11
    Gdy pojawił się Jan Chrzciciel, pościł i przez całe życie nie tknął wina, a wy stwierdziliście: „To szaleniec będący pod wpływem złego ducha!” Gdy ja do was przyszedłem, jem i piję to, co mi podają, a mówicie: „Ale żarłok i pijak! A do tego przyjaciel najgorszych grzeszników i kolaborantów”. Co za przewrotność! Ksiądz podał się do dymisji źle.., nie poddałby się to byście powiedzieli, że nie ma honoru i trzyma się stołka..
    doceń 14
  • joo
    21.09.2018 19:37
    Działalność charytatywna, choć to też złe słowo, chodzi nie o filantropię tylko pomoc ludziom w potrzebie, może i chyba powinna być w zakresie działań Kościoła, a przede wszystkim wiernych. Są do tego odpowiednie instytucje, przykościelne i świeckie, gdzie można się włączyć. Nie do końca dobrze zorganizowane i niekoniecznie łatwo dostępne dla potrzebujących, jest pewnie nad czym w tym względzie jeszcze popracować. Ale "szlachetna paczka" to chyba jednak nie ten kierunek o który chodzi. Zalatuje pretensjonalnością, działaniem na pokaz, filantropią z poczuciem wyższości wobec prekariuszy, mającą pielęgnować głównie poczucie własnej szlachetności. Od święta. Więc jeśli ta "akcja", która w jakimś sensie miała pewnie być odpowiedzią na hałaśliwą WOŚP, przejdzie do historii, a zastąpi ją codzienna i powszechnie dostępna pomoc potrzebującym, a także animacja działań w których ludzie będą pomagać sobie wzajemnie, sami na własnym podwórku, to będzie to raczej dobra zmiana.
    • Batrahe
      21.09.2018 21:41
      O popatrz, a mi "szlachetna paczka" nigdy nie "zalatywała" pretensjonalnością. Nie zauważyłam również poczucia wyższości wobec "prekariuszy" (swoją drogą, bardzo ciekawie dobierasz słowa). Oczywiście, że systemowa pomoc biednym powinna być realizowana stale i po cichu przez parafie, ale inicjatywy takie jak "szlachetna paczka" wcale nie są przeszkodą w takim realizowaniu dobroczynności. Jej głównym celem było właśnie sprawienie radości/niesienie pomocy ludziom w okresie świątecznym.
      • sp
        21.09.2018 22:10
        Z tego, co widziałem i słyszałem o "Szlachetnej paczce", to największą jej zaletą jest porządna weryfikacja odbiorców, by pomoc w jak najmniejszym stopniu trafiała do naciągaczy, a w jak największym do ludzi naprawdę jej potrzebujących. To jest bardzo dobry kierunek pomagania, który popieram z serca i życzę, żeby niezależnie od tego, co się okaże, był kontynuowany.
        doceń 2
        0
      • joo
        22.09.2018 10:10
        Mnie "zaleciała" od początku. Nawet gdyby mnie było stać i wysyłałbym nawet spore i w większej ilości paczki, nie nazwałbym się jeszcze z tego powodu szlachetnym. Poszukałbym innego słowa, a pewnie bym sobie nawet to szukanie w ogóle odpuścił. Nazwałbym "to" Paczką pod Choinkę, na Gwiazdkę albo jakkolwiek inaczej. Rozumiem, by się przebić na "rynku" podobnych akcji zastosowano agresywny i prowokacyjny marketing (Kocham bogatych bo oni kochają biednych...), ale wydało mi się że ktoś jednak "jedzie po bandzie", a to ryzykowny styl gry, gdzie łatwo o kontuzje i faule. Zapaliło mi się ostrzegawcze światełko, i jak się okazuje, coś faktycznie mogło być na rzeczy. A słowa prekariusz używam w pierwotnym, łacińskim znaczeniu - "człowiek zdany na łaskę/pomoc innych", nie w ostatnio odkrytym na jakiejś uczonej konferencji. Dziękuję za uznanie, Słowo ważna rzecz.
        doceń 1
        0
  • Batrahe
    21.09.2018 21:33
    Niewątpliwie ksiądz Stryczek wiele zrobił dla "szlachetnej paczki". Ciekawe, co będzie dalej z tą inicjatywą, dzięki niej zrobiono wiele dobrego.
    doceń 9
  • TSB
    21.09.2018 21:54
    Czy ja jestem jedyną osoba w Polsce, która uważa, że wypowiedzi ks. Stryczka na temat bogactwa i bogacenia się są z teologicznego punktu widzenia co najmniej wątpliwe? Mówienie w kółko "bogactwo nie jest złe, bogactwo nie jest złe..." to karykatura biblijnego przesłania, które jasno i wyraźnie przestrzega przed bogactwem, przeszkadzającym w osiągnięciu zbawienia. W ogóle irytuje mnie dzisiejszy popyt na liberalnie myślących księży.
    doceń 11
    • Marius
      21.09.2018 22:14
      Mam nadzieję, że jedyną. Dodam, że biedny ani pracy Ci nie da ani finansowo nie wesprze.
      • podaj nick
        22.09.2018 13:13
        byś się zdziwił ile biedni dzieł bożych wybudowali z wdowich groszy np. katedra św. Patryka w NY, liczy się nie tylko kwota ale właściwa intencja, natomiast wątpię, czy dobre dzieło się urodzi z datków od właściciela sklepu 24 h z wódeczką, co daje na pokaz, żeby mu potem koncesje dali na następne
        doceń 0
        0
      • TSB
        22.09.2018 13:32
        Tutaj Cię zaskoczę - mam pracą, bardzo dobrze płatną i nigdy nie oczekiwałem od nikogo finansowego wsparcia, zwłaszcza od państwa. Przy okazji mam libertariańskie poglądy na sprawy społeczno-ekonomiczne. Sęk w tym, że czytam też Biblię.
        doceń 0
        0
    • tomaszl
      22.09.2018 07:46
      W którym miejscu Biblia faktycznie zakazuje bogacenia się? Problemem jest jedynie aby z bogacenia sie nie zrobić sobie bożka i aby nie być niewolniczo przywiązanym do bogactw.
      • TSB
        22.09.2018 13:30
        Bogacenie się to kij który - jak słusznie zauważyłeś - ma dwa końce, a ks. Stryczek dostrzega jakby tylko jeden z nich. Biblia bardzo dosadnie ostrzega przed bogactwem i pomijanie tego faktu w enuncjacjach na temat bogactwa jest wielką symplifikacją.
        doceń 0
        0
      • tomaszl
        22.09.2018 15:17
        Można przyjąć ze Biblia jest nielogiczna. Ale oczywiście tak nei jest. I jeżeli bogacenie sie ludzi służy np. celom pomocy ubogim, chorym to jest dobrem.
        Akurat ks. Jacek ten aspekt skrupulatnie wykorzystywał, aby pomagać innym.
        doceń 0
        0
  • Rafał
    21.09.2018 22:54
    Medialna nagonka na księży, dziwnie się składa czasowo z filmem Kler..
    doceń 2
  • NK
    22.09.2018 00:23
    Nigdy się z nim nie zgadzałem. Nie lubię go. Teraz jednak mówię:" trzymaj się".
    doceń 3
  • DJ
    22.09.2018 03:11
    W emocjach NIE podejmuje się żadnych ważnych decyzji !
    • tomaszl
      22.09.2018 12:17
      Nie dziwią mnie te emocjonalne zachowania ks. Jacka. Teraz mamy czas emocjonalnych mężczyzn i to później tak wygląda jak wygląda.
      doceń 0
  • opinia
    22.09.2018 06:57
    Tego ich uczą w seminariach.
    doceń 1
  • czyżby
    22.09.2018 07:52
    Przyszła pora na zniszczenie Szlachetnej Paczki? Tak tylko pytam bo wiem, że są osoby które dla kasy są gotowe nawet kogoś oczernić i oskarżyć o najgorsze rzeczy.
    doceń 1
  • Gość Marek
    22.09.2018 11:43
    Są tu pomieszane 2 sprawy: firmy, prowadzącej działalność dobroczynną i kapłana, który jakimś trafem zbyt chyba się w tę działalność zaangażował. Chodzi o istotę powołania kapłańskiego. Kapłan najpierw służy Panu Bogu i sprawom dusz wiernych, ich zbawieniu. Nawet najlepsze paczki, czy najszlachetniejsze, tego nie zastąpią. Szkoda, że ucierpieli ludzie i to głęboko, ale z drugiej strony, jeśli to nie jest organizacja czysto kościelna, a więc służąca przede wszystkim sprawom duchowym, to lepiej, by nią kierował ktoś świecki.
    doceń 1
  • tomaszl
    22.09.2018 12:22
    Szczerze do tą rezygnacją ks. Jacek wiele stracił w moich oczach.

    Czasami trzeba stanąć do walki i walczyć. W tym wypadku o dzieło, które wielu pomogło, a wiadomo że rezygnacja ks. Jacka niestety bardzo utrudni działania Szlachetnej Paczki.

    To jest zresztą kolejny przykład jak łatwo jest pouczać z ambon innych, a jak trudno samemu zawalczyć przeciw światu.
    • mały rycerz
      22.09.2018 15:15
      A w moich urósł. Walczyć ze światem to gorzej niż kopać się z koniem. I bez sensu. Są tacy, co by walczyli tak, by nie pozostał kamień na kamieniu. Bo liczy się tylko ich "racja" i ego do tego. A zazwyczaj tylko własne interesy. Nie ważne jakie szkody wyrządzą przy tej okazji wszystkim innym, czy swojemu krajowi albo światu. Szanuję takich, co potrafią dla dobra sprawy - odejść. I nie uważają się za zbawców świata, którymi są tylko we własnym mniemaniu. Świat sobie bez nich doskonale poradzi.
      doceń 1
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zapisane na później

Pobieranie listy