"Górale sprzeciwiają się oskarżeniom o współpracę ks. Józefa Tischnera z SB"
Sprzeciw górali czy kogokolwiek nie ma żadnego znaczenia. Niestety, ks. Tischner (zresztą bardzo ceniony przeze mnie kapłan - wręcz Autorytet) tajemnicę zabrał do grobu i już nie poznamy pełnej prawdy. Przykre, bardzo przykre - zwłaszcza w tak trudnym okresie dla Kościoła w Polsce! Ale takich spraw jest więcej. Ostatnio dowiedziałam się, że nieżyjący proboszcz mojej parafii i jej budowniczy był "prawdopodobnie" TW!
Nic mnie tak nie wkurza jak współcześni bohaterowie szczególnie ci którzy z czasem komuny nie mieli nic wspólnego, ktorzy uważają, że są i zawsze będą bez skazy.
Zdzisiu, to są wszyscy ci ktorzy mają taką lekkość w ocenianiu postaw ludzi w trudnych sytuacjach życiowych. Jest sporo takich historykow i politykow, że nie wsponę o forumowiczach. Wybacz ale nie będę wymieniała nazwisk bo jest ich zbyt wielu. Jestem przekonana, że większość z nich położyłoby po sobie uszy gdyby doświadczyli trochę tego strachu, upokorzeń jakie były udziałem wielu ludzi w ciężkich czasach.
co innego jak ktoś nic sobą nie reprezentował był niczym i poszedł robić karierę do SB żeby zostać "kimś" co innego jak ktoś robił inne wartościowe rzeczy na tej podstawie był kimś szczególnie dla innych a to dopiero zwróciło uwagę ze strony różnych opiekunów, którzy wymuszali współpracę grożąc utrudnianie prowadzenia normalnego życia, z wyjątkiem sytuacji że to SB najpierw kreowała kogoś żeby potem grać "znanym autorytetem" ale akurat przy ks. Tischnerze to raczenie był ten przypadek
"Górale sprzeciwiają się oskarżeniom o współpracę ks. Józefa Tischnera z SB"
A może tak szanowni górale z wioski Tischnera zrobią głosowanie, czy 2+2 = 4, czy może 5 lub 3?
To jest naprawdę tragifarsa.Żadne głosowania i podpisywanie petycji prawdy historycznej nie zmienią.
Ci ludzie byli latami oszukiwani, a teraz po prostu nie potrafią się z tym pogodzić, stąd ten psychologicznie zrozumiały, ale merytorycznie bezsensowny, protest.
Ja od lat uważałem Tischnera za człowieka bardzo podejrzanego ze względu na niekatolickie doktryny, które głosił - nawet bp. Ryś, choć z tego samego środowiska je w pewnym momencie korygował - a także ze względu na środowisko TP, z którym był związany. Kto chciał znać prawdę, mógł ją poznać. A kto nie chciał znać prawdy sam sobie winien!
Ks. Profesor był tak mocno zaangażowany politycznie po roku 1989 a później wkurzony na wyborców którzy "niewłaściwie" zagłosowali , że nazwał ich "homo sovieticusami". Według moich źródeł, esbecja stosowała następujące nazewnictwo : ---- profesorzy - konsultanci ---- duchowni bez profesury - ministranci ---- pozostali wierzący - praktykanci
Ostatnio pan Cenckiewicz ze swoimi domniemaniami i z wiedza historyczna czuje sie jak wyzwoliciel naszych dusz a ile mial lat ow Pan jak przyszedl mroczny czas roku 1981 z 12 na 13.12 81 zaspal a teraz jest naszym cenzorem dziwne i straszne
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Sprzeciw górali czy kogokolwiek nie ma żadnego znaczenia. Niestety, ks. Tischner (zresztą bardzo ceniony przeze mnie kapłan - wręcz Autorytet) tajemnicę zabrał do grobu i już nie poznamy pełnej prawdy. Przykre, bardzo przykre - zwłaszcza w tak trudnym okresie dla Kościoła w Polsce! Ale takich spraw jest więcej. Ostatnio dowiedziałam się, że nieżyjący proboszcz mojej parafii i jej budowniczy był "prawdopodobnie" TW!
A może tak szanowni górale z wioski Tischnera zrobią głosowanie, czy 2+2 = 4, czy może 5 lub 3?
To jest naprawdę tragifarsa.Żadne głosowania i podpisywanie petycji prawdy historycznej nie zmienią.
Ci ludzie byli latami oszukiwani, a teraz po prostu nie potrafią się z tym pogodzić, stąd ten psychologicznie zrozumiały, ale merytorycznie bezsensowny, protest.
Ja od lat uważałem Tischnera za człowieka bardzo podejrzanego ze względu na niekatolickie doktryny, które głosił - nawet bp. Ryś, choć z tego samego środowiska je w pewnym momencie korygował - a także ze względu na środowisko TP, z którym był związany. Kto chciał znać prawdę, mógł ją poznać. A kto nie chciał znać prawdy sam sobie winien!
Według moich źródeł, esbecja stosowała następujące nazewnictwo :
---- profesorzy - konsultanci
---- duchowni bez profesury - ministranci
---- pozostali wierzący - praktykanci
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.