Wielobarwny tłum mówiący najróżniejszymi językami świata wypełnił całą stolicę Panamy, a młodzież z archidiecezji krakowskiej nie kryła, że odżyły wtedy wspomnienia… Wiele osób ze wzruszeniem mówiło o powitaniu papieża, które odbyło się w lipcu 2016 r. w Krakowie. Co ciekawe, tymi wspomnieniami dzielili się też pątnicy z innych krajów, którzy 2,5 roku temu gościli pod Wawelem.

- W dzisiejszym świecie dużo mówimy, a najważniejsze są czyny. Najważniejsze jest wyrażenie gotowości do działania - mówił do młodzieży papież Franciszek. Przypomniał też o potrzebie służby, która ma nie być tylko pustym mówieniem, ale realnym działaniem.

Ceremonię powitania Ojca Świętego na bulwarze Cinta Costera poprzedziły katechezy i Eucharystia - polscy pielgrzymi uczestniczyli w nich w Gimnasium Grinald. Katechezę wygłosił abp Marek Jędraszewski, z którym młodzi mogli również później porozmawiać indywidualnie.

W związku z tym, iż tego dnia przypadała druga rocznica śmierci Heleny Kmieć, misjonarki Wolontariatu Misyjnego Salvator zamordowanej w 2016 r. w Boliwii, do jej postaci metropolita krakowski nawiązał w swej homilii. Jak zauważył, Helena dała przykład tego, jak oddawać się w pełni Bogu i odpowiadać na jego wezwanie z miłością. W Mszy św. uczestniczyła siostra Heleny, Teresa.