"Raduje się dusza, gdy Pierwsza Kadrowa na Moskala rusza!". I ruszyła! Sprzed Domu Józefa Piłsudskiego na Oleandrach wyruszył dziś 60. (45. po wojnie) Marsz Szlakiem I Kompanii Kadrowej.
W tegorocznym marszu bierze udział ok. 350 uczestników. Są wśród nich żołnierze, reprezentanci jednostek WP kontynuujących tradycje formacji legionowych, ludzie służący w Wojskach Obrony Terytorialnej, członkowie organizacji strzeleckich i zwykli cywile. Jak powiedział komendant marszu Dionizy Krawczyński, maszerują uczestnicy z całej Polski, a także (w tym roku już po raz drugi) przedstawiciele Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych w Kielcach i żołnierze 1. Dywizji Piechoty Legionów im. marszałka Józefa Piłsudskiego.
Tradycyjnie odczytano słynny rozkaz dzienny Piłsudskiego powołujący Kadrówkę do istnienia. Następnie, pod nieobecność przedstawicieli władz centralnych, do uczestników marszu przemówił jego komendant Dionizy Krawczyński. - W sierpniu 1914, tu, na krakowskich Oleandrach, na rozkaz komendanta Piłsudskiego zgrupowały się połączone siły strzelców i drużyniaków z jednym celem - wywalczyć niepodległość. Nie wszyscy w to wierzyli (…). Ci, którzy uwierzyli słowom marszałka, byli pewni, że to się da osiągnąć i oni poszli czynem zbrojnym wyrąbać tę niepodległość - powiedział.
Po apelu i odprawach uczestnicy podążyli na cmentarz Rakowicki, gdzie odbył się apel pamięci przy Kwaterze Legionowej, a na grobach legionistów złożono kwiaty. Dalej udano się do Michałowic-Naramy, gdzie 6 sierpnia 1914 r. strzelcy, dowodzeni przez por. Tadeusza Kasprzyckiego, obalili słup graniczny między zaborami austriackim i rosyjskim wkraczając tym samym na teren zaboru rosyjskiego.
Dalsza trasa wiedzie przez Słomniki, Miechów, Książ Wielki, Wodzisław, Jędrzejów i Chęciny. Marsz zakończy się 12 sierpnia w Kielcach.