Kościół reagował na rozbicie i zakaz działalności organizacji i stowarzyszeń katolickich, który wydali komuniści, w sobie właściwy sposób – był tam, gdzie byli wierni. Dlatego powstawały w tym czasie duszpasterstwa środowiskowe. Im także SB rzucało kłody pod nogi.
Dzięki duszpasterstwom, które w okresie PRL rozwijały się bardzo prężnie, można było łatwiej docierać z przesłaniem wiary i kształtować sumienia poszczególnych grup społecznych: artystów, osób chorych, harcerzy, hutników, rolników, studentów.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.