Sprofanowano pomnik „Inki”

W krakowskim parku Jordana oblano farbą popiersie Danuty Siedzikówny. Monument umieszczony w Galerii Wielkich Polaków upamiętnia postać „Inki” (1928–1946), sanitariuszki oddziału AK, zamordowanej przez komunistów.

Bogdan Gancarz

|

GOSC.PL

dodane 16.02.2013 16:08
0

Czerwoną farbą oblano nie tylko głowę popiersia odsłoniętego 16 września ub. roku, lecz także napis na postumencie ze słowami „Zachowałam się jak trzeba”, które Danuta Siedzikówna „Inka” napisała w grypsie z więzienia, w informacji przeznaczonej dla swojej babci.

Profanację odkrył 16 lutego rano Kazimierz Cholewa, prezes Towarzystwa Parku im. dra Henryka Jordana, inicjator ustawiania znajdujących się w parku kolejnych popiersi w Galerii Wielkich Polaków.

Poinformował zaś o tym na swym blogu dokumentujący krakowskie wydarzenia patriotyczne Józef Wieczorek, zamieszczając zdjęcia zniszczonego pomnika.

„Ta niepełnoletnia jeszcze dziewczyna zamordowana strzałem w tył głowy w wyniku mordu sądowego, podczas instalacji systemu komunistycznego zachowała się jak trzeba – co głosi napis na jej pomniku w Parku Jordana. 1 marca tego roku w Patriotycznym Parku Jordana, także pod pomnikiem »Inki« mają się odbyć uroczystości z okazji Narodowego Dnia Pamięci »Żołnierzy Wyklętych«. Program uroczystości jest już nagłaśniany i widocznie wywołuje reakcje miłośników nie do końca obalonego systemu komunistycznego" – podał Józef Wieczorek.

„Sprofanowany został także, choć w mniejszym stopniu, pomnik innego wielkiego Polaka – Andrzeja Małkowskiego stanowiącego wzór dla młodzieży harcerskiej” – dodał bloger i dokumentalista.

Więcej fotografii na blogu Józefa Wieczorka: http://wkrakowie2012cd.wordpress.com/2013/02/16/haniebna-profanacja-w-patriotycznym-parku-jordana/

Danuta Siedzikówna była sierotą, gdy po koniec 1943 r. wstępowała na Podlasiu do Armii Krajowej. Ojciec, wieziony przez bolszewików w łagrach, potem żołnierz armii gen. Andersa. zmarł w 1942 r. w Teheranie, matkę zaś zamordowało w 1943 r. gestapo. Aresztowana w 1945 r. przez UB, została uwolniona przez podkomendnych V Wileńskiej Brygady AK mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”. Została sanitariuszką w ich oddziale. Aresztowano ją w lipcu w 1946 r. w Gdańsku. Przeżyła ciężkie śledztwo w komunistycznym UB, była bita i poniżana. Nie wydała nikogo. Skazano ją na śmierć. Wyrok wykonano 28 sierpnia 1946 r. Miejsce pochówku jej ciała do dziś nie jest znane.

Postaci tej zamordowanej w wieku niespełna 18 lat patriotki poświęcono m.in. spektakl Wojciech Tomczyka „Inka 1946”, wyreżyserowany w 2007 r. przez Natalię Koryncką-Gruz dla Teatru Telewizji. Krakowskie wydawnictwo "Rafael" wydało niedawno album pt "Inka", zawierający prócz tekstu Piotra Szubarczyka i fotografii, również płytę DVD ze wspomnianym spektaklem.

 

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..