Idź i nie pytaj po co

Paciorki odmawianego Różańca, które w domu czasem usypiają, na pielgrzymce są kamieniami milowymi znaczącymi duchową drogę. Kawałek chleba po całym dniu drogi smakuje jak najlepsza kolacja...

ks. Mirosław Kulesa pielgrzym zatwardziały

|

Gość Krakowski 27/2013

dodane 04.07.2013 00:00
0

Słońce ogrzewające płytę krakowskiego Rynku Głównego, grupy młodych ludzi siedzących na wiślanych bulwarach, turyści zwiedzający Kraków – wakacje trwają w najlepsze. Nie dla wszystkich oznaczają one jednak błogie lenistwo. Zaraz po ostatnim szkolnym dzwonku na polskie drogi wyruszają sznury ludzi zwanych pątnikami lub pielgrzymami. Większość z nich zmierza – pieszo, na rowerach, a nawet konno (tak, tak, takie pielgrzymki się zdarzały) – w kierunku Jasnej Góry, gdzie czeka Czarna Madonna.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy