Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Ludźmierz żegna swojego kustosza przejdź do galerii

Pierwszej części uroczystości pożegnalnych ks. prałata Tadeusza Juchasa przewodniczył metropolita częstochowski abp Wacław Depo oraz krakowscy biskupi Jan Szkodoń, Jan Zając, Damian Muskus i Tadeusz Pieronek.

- Tylko w Chrystusie Twoje życie i śmierć Księże Tadeuszu ma sens. Niech Maryja, Matka Miłosierdzia wyprosi Ci oglądanie Boga twarzą w twarz - mówił na wstępie Mszy św. ks. arcybiskup Wacław Depo, metropolita częstochowski.

Homilię wygłosił bp Jan Szkodoń, nawiązując w niej do ewangelii o nawiedzeniu. - Ty Księże Tadeuszu byłeś kapłanem z ludzi wziętym i dla ludzi ustanowionym. I my dzisiaj możemy wyśpiewać jak Maryja przy spotkaniu z Elżbietą "Wielbi dusza moja Pana". Ewangelia o nawiedzeniu jest streszczeniem Twojego życia. Maryjne wybranie i Maryjna odpowiedź - to także streszczenie Twojego życia. I o Tobie Księże Tadeuszu można powiedzieć: Błogosławiony, któryś uwierzył, że spełnią się Słowa, powiedziane Ci od Pana. Łaska i wiara ludzkiego serca leżą u podstaw życia kapłańskiego - mówił wyraźnie wzruszony ksiądz biskup.

Przypomniał słowa zawarte na obrazku prymicyjnym księdza Juchasa, które brzmią: "Cóż w tym wielkiego, że idę służyć? Przecież każde stworzenie powinno to czynić". - Ks. Tadeusz całe swoje życie oddał czci Maryi: przygotowywał uroczystości 600-lecia Jej pobytu tutaj, 50-lecia koronacji figury Gaździny, troszczył się, aby Ona była czczona na całym świecie - zaznaczył bp Szkodoń.

Wszystkim za obecność na pierwszej części uroczystości pogrzebowych podziękował ks. Franciszek Juchas, brat zmarłego kustosza. Przypomniał, że ks. Tadeusz Juchas jako młodzieniec wziął udział w uroczystościach koronacji figury Matki Boskiej Ludźmierskiej w 1963 r.

- Tadeusz widział z bliska moment, kiedy kard. Wojtyła podchwycił berło Matki Boskiej Ludźmierskiej. Potem w domu żartował, że krakowski biskup wykazał się sprytem. Już wtedy tak bardzo kochał Matkę Boską. Proszę was, pamiętajcie w modlitwie o bracie - mówił ks. Franciszek Juchas, emerytowany proboszcz w Poroninie. Oprócz niego w uroczystościach wzięły też udział siostry zmarłego kapłana wraz z pozostałymi członkami rodziny.

Po zakończeniu Mszy św. bardzo wielu górali i kapłanów podchodziło do trumny z ciałem ks. kustosza na krótką modlitwę, a następnie całowało trumnę. Tak też postąpił bp Jan Szkodoń. Złożył kondolencje rodzinie ks. Juchasa.

Liturgię uświetnił zespół i kapela góralska. Strażacy z rodzinnej miejscowości kapłana - Starego Bystrego (położonej kilka kilometrów od Ludźmierza), stali na warcie przy trumnie duchownego, na której ustawiono kielich, stułę i mszał.

Wieczorne czuwanie w bazylice ludźmierskiej przy trumnie z ciałem zmarłego kustosza trwało do godziny 24. O godz. 23. Mszę św. odprawił ks. Franciszek Juchas.

Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się w sobotę o godz. 11 przy ołtarzu polowym w ogrodzie różańcowym. Przewodniczył im będzie metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz. 

Ks. Tadeusz Juchas miał 65 lat. Administratorem, a potem proboszczem i kustoszem sanktuarium Matki Boskiej Ludźmierskiej został 29 lat temu. Przez ostatnie dwa lata zmagał się z poważną chorobą, mimo tego ciągle pełnił swoje obowiązki duszpasterskie i kustosza. Współorganizował 50-lecie koronacji figury Matki Boskiej Ludźmierskiej, które odbyły się w 2013 r. Przewodniczył jeszcze uroczystościom dziękczynnym za kanonizację Jana Pawła II. Wtedy to umieszczono w berle figury Gaździny Podhala papieski pierścień.

 

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy