Tylko oni potrafią kilkaset metrów na ziemią pisać białe lub kolorowe znaki na tle niebieskiego nieba, używając dymu zamiast atramentu, a samolotów zamiast pióra.
W ostatni weekend czerwca, już po raz 10., niebo nad terenami dawnego krakowskiego lotniska Rakowice-Czyżyny, a obecnie Muzeum Lotnictwa Polskiego, zaroi się od samolotów. Przylecą na jubileuszowy X Piknik Lotniczy. Doroczna impreza gromadzi z roku na rok kilkadziesiąt tysięcy widzów, przychodzących całymi rodzinami, pragnących na żywo podziwiać niezwykły kunszt pilotów specjalizujących się w akrobacji samolotowej, ekstremalnie trudnej sztuce pilotażu, której oglądanie zapiera dech w piersiach.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.