To na malowniczym Ćwilinie miała narodzić się nazwa Beskid Wyspowy. – A wschód słońca tutaj to wspaniałe przeżycie – twierdzi Benedykt Węgrzyn, wójt gminy Dobra, a także gospodarz pierwszej tegorocznej nocnej wyprawy w ramach akcji „Odkryj Beskid Wyspowy”.
Legenda, przekazywana z pokolenia na pokolenie, głosi, że „wyspy” jako pierwszy zobaczył Kazimierz Sosnowski, profesor krakowskiej Akademii Handlowej.
Legenda i rzeczywistość
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.