Wielka moc maleńkiej Miłości

Orszaki Trzech Króli. – Czas czekania na Frania to był nasz Adwent. Chwilami smutny, a chwilami radosny – mówią Karolina i Grzegorz Rządzikowie.

Monika Łącka

|

Gość Krakowski 01/2015

dodane 01.01.2015 00:00
0

Grając rolę Świętej Rodziny, chcemy podzielić się naszym świadectwem wiary i dziękować Bogu za dar rodzicielstwa. Syn długo kazał na siebie czekać – aż 5 lat – dodają, przytulając rocznego już Franciszka. – Chciałabym, by ludzie, patrząc na nas, na nasze życie, widzieli w nim działanie miłości Bożej. By na orszaku poczuli też moc maleńkiej Miłości płynącą od Dzieciątka Jezus – dodaje Karolina

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy