Setki przeprowadzonych kontroli, ujawnienie nielegalnych towarów o wartości prawie 6 mln zł, liczne zatrzymania poszukiwanych osób, odesłanie 400 cudzoziemców...
Bilans niespełna rocznej działalności Karpackiego Oddziału Straży Granicznej jest imponujący. Co ciekawe, decyzją poprzedniego rządu KOSG z siedzibą w Nowym Sączu został zlikwidowany w 2013 r., co spotkało się z dużą falą krytyki. – To był po prostu skandal, aby w czasie tak niespokojnym, przy falach migracyjnych, zamykać oddział na naszej południowej granicy – mówi podhalańska posłanka Anna Paluch. Oddział został ponownie utworzony w maju 2016 r.
Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.