Obaw nie brakuje

– Mieliśmy bardzo dobrze działające gimnazjum, które cieszyło się renomą i popularnością, a teraz musimy zaczynać od zera, wchodząc na rynek już ugruntowany – mówi Jarosław Sulak, dyrektor Gimnazjum Świętej Rodziny w Rabce.

Jan Głąbiński

|

Gość Krakowski 13/2017

dodane 30.03.2017 00:00
1

Gimnazjum rabczańskie od prawie 20 lat prowadzi Stowarzyszenie „Dom Rodzinny” w Krakowie. I nie jest to nazwa przypadkowa. – Szkoła jest dla nas jak drugi dom. Czujemy się świetnie, jak w rodzinie – mówią uczniowie kl. IIa. – Nie ma w tym żadnego obciachu, że chodzimy do szkoły katolickiej. To jest wręcz nasz atut. Spotykamy się przed lekcjami na modlitwach, wszyscy możemy na siebie liczyć i nauka jest u nas naprawdę na bardzo dobrym poziomie – podkreśla Ala, jedna z uczennic. W szkole nie ma sali gimnastycznej, jednak uczniowie nie narzekają na jej brak. Uważają to nawet za plus. – Dzięki temu korzystamy ze świeżego powietrza, bo gdy jest ciepło, biegamy np. po parku miejskim, a w zimie mamy basen i inne zajęcia – mówią chórem drugoklasiści.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy