Nowy numer 15/2024 Archiwum

Na razie tylko parowóz

W 100 minut dojedziemy z Krakowa do Zakopanego, tyle że najwcześniej w... 2026 r. Za to już za kilka miesięcy ruszy kolej regionalna, łącząca najważniejsze miejscowości Podhala.

Na niedawnej konferencji prasowej, która została zorganizowana na stacji kolejowej w Mszanie Dolnej, minister budownictwa i transportu Andrzej Adamczyk przedstawił wielką inwestycję związaną z rozwojem tras dla pociągów w Małopolsce, czyli budowę linii Podłęże–Piekiełko. – Wiele lat mówiono o realizacji tej inwestycji, zadrukowano setki ton papieru. I nic. Gdyby nasi poprzednicy byli pełni determinacji, dziś prace byłyby na ukończeniu – twierdzi A. Adamczyk. Wtóruje mu podhalański senator Jan Hamerski: – Nawet jeśli nie my, to nasi następcy będą musieli budowę dokończyć. Przecież nikt nie pozwoli sobie, by wyrzucić tyle milionów w błoto – przekonywał w rozmowie z dziennikarzami. Wielkim orędownikiem inwestycji, która ma się zakończyć w 2026 r., jest też senator Stanisław Kogut. Potrzeba na nią aż 6–7 mld złotych.

Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy