Kardynał Dziwisz wyznał, że wiadomość o pożarze "drogiej i bliskiej" katedry Notre Dame przyjął z ogromnym bólem. Wspomniał podróż Ojca Świętego Jana Pawła II i jego przemówienie do narodu francuskiego przed świątynią, która jest symbolem chrześcijańskiej Europy.

- Polska była zawsze bliska Francji, a Francja Polsce, tym bardziej dziś przeżywamy tę tragedię. Łączymy się z całym narodem francuskim, wyrażając naszą bliskość i współczucie - powiedział sekretarz Jana Pawła II. Dodał, że osobiście łączy się również z arcybiskupem Paryża, wyrażając swój ból i wspominając wszystkich jego poprzedników, zwłaszcza kard. Vingt-Trois i kard. Lustigera.

- Cóż nam zostaje? Wielka modlitwa, wyrazy współczucia, a potem wsparcie, aby ta katedra, symbol chrześcijaństwa, wkrótce została odnowiona - podkreślił hierarcha. - Ta płonąca katedra to symbol płonącej Europy. Oby ten ogień przyczynił się do odnowy Europy i chrześcijaństwa w Europie - powiedział.