Kraków wysłał ich w świat

– Spadałam w samochodzie z mostu do głębokiej rzeki i czułam, że jakąś nadzwyczajną siłą otworzyłam okno, przez które mogłam wypłynąć na zewnątrz. Zrozumiałam, że ktoś się wtedy za mnie modlił – wspomina jedna z misjonarek.

Magdalena Dobrzyniak

|

Gość Krakowski 40/2019

dodane 03.10.2019 00:00
0

Modlitwa to pierwsze i najważniejsze dzieło misyjne, dostępne dla każdego. Kapłani, siostry i świeccy misjonarze, posługujący w różnych stronach świata, cenią sobie ten dar, bo na co dzień doświadczają, że ich własne siły są niewystarczające, by podołać wyzwaniom. – Ta świadomość, że ktoś za nas się modli, pozwala przetrwać trudne chwile – przekonują misjonarze. Można pomóc modlitwą, dziełem adopcji, zaangażować się w wolontariat misyjny i projekty realizowane przez różne wspólnoty i parafie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy