„Złoty wiek” to nie slogan

To w latach 1468–1572, w czasach panowania dynastii Jagiellonów, doszło do największego rozwoju polskiej kultury politycznej i artystycznej oraz duchowej. Przypomniał o tym w kolejnym, czwartym tomie swoich „Dziejów Polski” historyk krakowski prof. Andrzej Nowak.

Bogdan Gancarz

|

Gość Krakowski 49/2019

dodane 05.12.2019 00:00
0

Prezentacja wydanej przez wyd. Biały Kruk książki „Trudny złoty wiek” odbyła się 1 grudnia w Teatrze im. Słowackiego w Krakowie. Jej artystyczną oprawę stanowiło wykonanie przez Halinę Łabonarską i Jerzego Zelnika fragmentów scen dramatycznych z „Zygmunta Augusta” Stanisława Wyspiańskiego dotyczących unii lubelskiej. – Przygotowując ten tom, mogłem się przekonać, że określenie „złoty wiek” nie jest jedynie pustym sloganem. Skala dokonań i dziedzictwa stulecia 1468–1572 budzi i respekt, i poczucie wdzięczności – powiedział prof. Nowak, wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego i badacz w Polskiej Akademii Nauk, uhonorowany niedawno Orderem Orła Białego.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy