Nadzieją jest drugi człowiek

O tym, że „wody wielkie nie zdołają ugasić miłości” przekonali się wszyscy, do których dotarli wolontariusze w czerwonych koszulkach, by dowozić ciepłe posiłki i sprzątać to, co pozostawiała po sobie opadająca fala.

Monika Łącka

|

Gość Krakowski 42/2024

dodane 17.10.2024 00:00

Krakowskie Stowarzyszenie „Wiosna” natychmiast zareagowało na tragiczne wydarzenia związane z powodzią, która dotknęła południowo-zachodnią Polskę. – Nie mogło być inaczej, to był naturalny odruch serca, bo zawsze jesteśmy tam, gdzie dzieje się coś złego. Na terenach, przez które przeszła powódź, znajduje się 60 rejonów, gdzie od dawna działa Szlachetna Paczka, dlatego nasi wolontariusze szybko się skrzyknęli i sami najlepiej wiedzieli, co mają robić – zaczynając od pomocy przy ewakuacji ludności, a kończąc na dostarczaniu darów, które są niezbędne, by poszkodowani przez wielką wodę zaczęli wszystko od nowa – mówi Joanna Sadzik, prezes stowarzyszenia.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy