Dobro miele hurtowo

– Istnienie Bożego Młyna jest efektem otwarcia się tej wspólnoty na Bożą podpowiedź, by zrobić coś dobrego. Oni pozwolili Mu się poprowadzić, a skoro owoce są obfite, to znaczy, iż to Jego dzieło – nie ma wątpliwości ks. Jacek Pierwoła, proboszcz parafii św. Jana Kantego.

Monika Łącka

|

Gość Krakowski 6/2025

dodane 06.02.2025 00:00

Zaczęło się od Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016, gdy mieszkańcy os. Widok dowiedzieli się, że będą gościć aż 1200 pielgrzymów z Francji. By temu zadaniu podołać, chcieli się do niego solidnie przygotować. Dali z siebie wszystko, dlatego po zakończeniu ŚDM, gdy już widzieli, na co ich stać, postanowili „ducha nie gasić” i nadal służyć Bogu i ludziom. Dziś Boży Młyn, który wtedy stworzyli i który właśnie dostał nagrodę Miłosiernego Samarytanina Roku 2024 za bezinteresowną pomoc bliźniemu, miele dobro i to w ilościach hurtowych, a czerpać z niego mogą wszyscy – od maluchów, które do Młyna przychodzą ze swoimi mamami, po seniorów, którzy wiedzą, że tutaj zawsze mogą napić się pysznej kawy, że ktoś z nimi porozmawia i będzie po domowemu. – W lipcu 2016 r. papież Franciszek mówił, że musimy zejść z wygodnej kanapy, włożyć buty wyczynowe i działać. Boży Młyn stoi otworem dla wszystkich wyczynowców. Przychodźcie do nas z propozycjami i chęcią dalszego działania – zapraszają Violetta Szopa-Tomczyk i Monika Róg, będące w Młynie od samego początku. Zbudowały fantastyczny zespół ludzi, którym „chce się chcieć” i którzy mają głowy pełne pomysłów.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy