Mnie wystarczył kilkunastu sekundowy filmik z Płocka aby dziś w kościele przeprosić Boga za czyny tych dzieciaków, bo zakładam ze niewiedzą co czynią wykrzykując obraźliwie w kierunku bliźniego o innych poglądach czy innym spojrzeniu na świat.
Nie tak wygląda miłość bliźniego i warto aby biskupi zobaczyli ten i podobne filmiki i w homiliach jednak zajęli się tymi, co uważając się za katolików czynią tak wielkie publiczne zgorszenie.

Przyjdzie mi się nie zgodzić z częścią Twojej opinii.
"Byli uchodźcy,lekarze,sędziowie,niepełnosprawni,nauczyciele - KK milczał"
Jak strajkowali nauczyciele, to KK rękoma katechetów wsparł wprost rząd, a nie niesprawiedliwie traktowanych nauczycieli. Jak matki niepełnosprawnych dzieci strajkowały w niegodnych warunkach w Sejmie, to biskupi nie tylko odwrócili wzrok, ale też dziś nie mają publicznych wyrzutów sumienia, gdy okazało się że Marszałek Sejmu znalazł pieniądze na swe loty a dla najciężej pokrzywdzonych przez los pieniędzy nie ma.

Dziś okazuje się, że sędziowie są z ideologii LGBT, prezydent mego miasta z opcji niemieckiej, a co robią biskupi - milczą, choć w styczniu widzieliśmy dokładnie czym skończył się medialny atak oszczerstw na śp. Prezydenta Gdańska.

Milczenie Kościoła wobec słusznego protestu medyków już dziś daje się zauważyć. Czekam na ważny dla mego zdrowia zabieg, mam termin, ale od razu mi powiedziano że nie wiadomo czy dojdzie do skutku, bo brakuje pielęgniarek. Ale jak protestowały one, jak protestowali lekarze to znów lepiej było ludziom Kościoła taktownie milczeć. Bo polityka i ideologia wrogów ważniejsza od człowieka.