Nowy numer 13/2024 Archiwum

Krzyczałem: pomocy!

– Każdego dnia synowie pytają nas, kiedy będą mogli wrócić do domu – mówią Karolina i Bartosz Bajkowscy. 6 marca troje ich dzieci trafiło do domu dziecka.

Jedna z nauczycielek powiedziała, że mamy z nią iść do pani dyrektor. Poszliśmy jednak do szatni, a tam czekali policjanci – opowiada ze łzami w oczach 13-letni Krzyś. – Na początku próbowali nas przekonać, żebyśmy poszli z nimi, ale nie chcieliśmy. Później zaczęli wyrywać nas siłą, chcieli, żebym pokazał, gdzie mam kurtkę. Powiedziałem, że nie. Wtedy policjant wziął mnie za jedną rękę, drugi za drugą. Zabrali nam telefony, gdy próbowaliśmy zadzwonić. Krzyknąłem: „Pomocy!”, ale nikt nie usłyszał, bo była lekcja. Wyprowadzili nas do samochodu. Piotrek (najmłodszy z braci) już tam był.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy