Sejmik województwa małopolskiego przyjął uchwałę zakazującą używania paliw stałych.
W Krakowie nie będzie można ogrzewać domów i mieszkań węglem. W ostatniej chwili, już w trakcie poniedziałkowych obrad, wprowadzono zmianę, dopuszczającą spalanie drewna w domowych kominkach.
Do ogrzewania budynków dopuszczone zostały – według przyjętej 25 listopada uchwały – gaz ziemny i pozostałe węglowodory gazowe przeznaczone do celów opałowych oraz olej opałowy i olej napędowy przeznaczony do celów opałowych.
– To jest uchwała podejmowana dla Krakowa, dla krakowian i turystów odwiedzających miasto – mówił wicemarszałek województwa małopolskiego Wojciech Kozak. – Z powodu zanieczyszczenia powietrza umiera w mieście kilkaset osób rocznie. Musimy mieć tego świadomość – podkreślał.
Zaznaczył, że nie ma wątpliwości, iż to właśnie domowe piece i małe kotłownie mają największy wpływ na ilość zanieczyszczeń w krakowskim powietrzu. Jego zdaniem dopuszczenie palenia drewnem w kominkach nie wpłynie na jakość powietrza w mieście, gdyż kominki stanowią raczej ozdobę niż źródło ciepła i są używane sporadycznie.
Podczas sesji sejmiku prezydent Krakowa Jacek Majchrowski apelował o poważne i merytoryczne traktowanie problemu, bez konotacji politycznych. – Musimy to zrobić, żeby nam dzieci nie zarzuciły, że nie kiwnęliśmy palcem w tej sprawie – mówił. Przekonywał, że miasto osiągnęło wszystko, co mogło samodzielnie zdziałać w kwestii ochrony środowiska.
Za przyjęciem uchwały zagłosowało 22 radnych, przeciw – 11. Pięciu wstrzymało się od głosu. Przyjęcie uchwały poparli przede wszystkim radni koalicji PO-PSL. Przeciw była część opozycji. Radni argumentowali, że dopuszczenie palenia drewnem w kominkach będzie prowadziło do nadużyć i utrudni kontrole. Krytykowano także program osłonowy dla najuboższych zatwierdzony przez Radę Miasta Krakowa.