"Każdy, kto uwierzy w Chrystusa i zaufa Mu, ma inne niż niewierzący spojrzenie na życie. W świetle Ewangelii i wieczności wszystko nabiera nowego, głębszego sensu" - napisał kard. Stanisław Dziwisz w liście pasterskim na tegoroczny Wielki Post.
List metropolity krakowskiego przypomina kilka ważnych zasad moralnych i prawd wiary, któryvh wielu ludzi, uważających się za wierzących, zdaje się zupełnie nie zauważać. Tymczasem są one prostą konsekwencją przyjęcia Chrystusa jako swego Pana i Zbawiciela, który przez krzyż i zmartwychwstanie wyzwolił człowieka spod panowania śmierci.
Kard. Dziwisz zauważa m.in., że "jeśli w naszym życiu jesteśmy zjednoczeni z Chrystusem, to wtedy mamy perspektywę radosnej wieczności w niebie - życia w bliskości Boga w Trójcy Jedynego, który nas nieskończenie kocha. Warto pamiętać, że Chrystus i do nas kieruje dziś te same słowa, które przekazał nam św. Marek ewangelista: »Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię«".
To zaś - zdaniem metropolity krakowskiego - oznacza, że każdy, kto na poważnie weźmie te słowa do serca, będzie unikał wszystkiego, co sprzeciwia się Bogu i Boga obraża. W tej perspektywie trzeba rozpatrywać swoje czyny. "Spowiedź jest konieczna, gdy nasze czyny, słowa, pragnienia sprzeciwiają się Chrystusowi świadomie, dobrowolnie i w ważnej sprawie. Przez taki grzech, który jest ciężki, śmiertelny, tracimy łaskę uświęcającą, czyli życie Boże w nas" - tłumaczy kard. Dziwisz.
To ważne słowa, szczególnie w kontekście tego, że wielu ludzi uważa, iż "spowiadają się bezpośrednio Bogu" i dlatego nie uznają za konieczne korzystać z sakramentu pokuty. Tymczasem pełni on wielką rolę w umacnianiu miłości w małżeństwie i rodzinie, a także pomaga przebaczyć oraz przeprosić małżonka i wszystkich członków rodziny, jeśli wymaga tego sytuacja.
W liście padają również ważne i pełne troski słowa o tych, którzy zawarli nowy, cywilny związek małżeński i żyją bez sakramentów. Kard. Dziwisz przypomina nauczanie Jana Pawła II z adhortacji "Familiaris consortio", w której papież wezwał pasterzy Kościoła i wszystkich wiernych do okazania pomocy rozwiedzionym, by nie czuli się odłączeni od Kościoła. Jednocześnie, jakby wbrew poglądom lansowanym dziś przez niektóre media, metropolita krakowski przypomina naukę Kościoła, że "nie można dopuszczać do Komunii eucharystycznej rozwiedzionych, którzy zawarli ponowny związek małżeński, chyba że postanawiają żyć w pełnej wstrzemięźliwości".
Kardynał zwrócił się także do ludzi młodych, przestrzegając ich przed działaniem szatana, który chce im wykrzywić spojrzenie na miłość. "Pamiętajcie, że sprowadzenie miłości mężczyzny i kobiety do nieopanowanej pożądliwości seksualnej jest niszczeniem waszego człowieczeństwa, burzeniem fundamentu, na którym macie zbudować swoją szczęśliwą miłość. Bądźcie odpowiedzialni za swojego przyszłego męża i żonę" - prosi kard. Dziwisz i apeluje do młodych, aby zaufali Chrystusowi i Jego Ewangelii. "Nie przyjmujcie niechrześcijańskiego stylu życia, mieszkając razem przed ślubem, bez ślubu, bez sakramentów, usprawiedliwiając się, że dziś są »inne czasy«" - przestrzega.
Metropolita krakowski wskazuje i na to, że współczesne prądy kulturowe i środki przekazu nie służą trwałości oraz świętości małżeństwa i rodziny, gdyż lekceważona jest w nich trwałość małżeństwa, upowszechnia się antykoncepcję i "wolną miłość", popiera zabijanie nienarodzonych, zaś związki homoseksualne próbuje stawiać na równi z małżeństwem mężczyzny i kobiety. Tymczasem chrześcijanin powinien odkrywać powołanie do miłości, ale gotowej na ofiarę i poświęcenie. Takiej, która kieruje się słowami Chrystusa: "Nikt nie ma większej miłości niż oddać życie".
Przeczytaj także: Kardynał. Twój wróg?