Nawet kilkunastometrowe kolejki nie były przeszkodą dla zwiedzających krakowskie muzea w piątkową XII Noc Muzeów. Nocną wartę w piątek, 15 maja, pełniło ponad 50 instytucji.
Podobnie, jak w zeszłym roku, tak i w tym, kolejki przed budynkami ustawiały się już na długo przed rozpoczęciem zwiedzania, a muzea, które otworzyły w dzisiejszą noc swoje drzwi zachęcały wszystkich ciekawymi ekspozycjami.
- Kolejka nas nie przeraża, przesuwa się dość szybko, a w zeszłym roku staliśmy około 3 godzin przed Zamkiem na Wawelu. Dziś jest jedyna taka okazja, żeby praktycznie za darmo zobaczyć tyle ciekawych miejsc - mówiła Małgorzata, która razem z rodziną czekała na wejście do Ratusza.
Z kolei pan Zygmunt nie pierwszy raz przemierza nocą miasto, aby zobaczyć muzealne ekspozycje. - Uczestniczę w tym wydarzeniu od dziesięciu lat ponieważ bardzo lubię zabytki. W jedną noc jestem w stanie odwiedzić cztery lub trzy muzea, w zależności od kolejek. Raz zdarzyło się tak, że czekałem na wejście 6 godzin, ale było warto - opowiadał, czekając przed wejściem do Muzeum Narodowego.
Jak co roku każdy w ofercie przygotowanej przez organizatorów mógł znaleźć coś dla siebie. Przykładowo w Muzeum Archidiecezjalnym Kardynała Karola Wojtyły zwiedzający cofnęli się do czasów, kiedy papież jeszcze jako kardynał mieszkał i pracował w Krakowie. Zrekonstruowano jego gabinet, który wyglądał zupełnie tak, jakby tuż przed chwilą w pośpiechu ks. Karol Wojtyła z niego wyszedł i nie zdążył nawet sprzątnąć dokumentów ze swojego biurka. Na tej wystawie zwiedzający mogli podziwiać m.in. oryginalne wyposażenie gabinetu Jana Pawła II z lat 1958-1967 oraz pokój, w którym mieszkał.
Dla fanów dalekiego wschodu przed Muzeum Narodowym zorganizowano pokaz chińskich sztuk walki oraz taniec smoka. Wykonali go mistrzowie i zawodnicy z Centrum Chińskich Sztuk Walki Choy Lee Fut Polska.
Tematem, który połączył Muzeum Geologiczne Instytutu Nauk Geologicznych PAN, Muzeum Inżynierii Miejskiej oraz Ogród Botaniczny UJ było światło.
W tym pierwszym można było m.in. zobaczyć w świetle UV jak minerały przechowują wiązki światła wysyłane przez laser. Ponadto każdy chętny mógł sprawdzić jak wypada na zdjęciach wykonanych termowizorem.
Muzeum Inżynierii Miejskiej zaproponowało zwiedzającym eksperymenty ze światłem polegające na wykonaniu obrysu jakiegoś przedmiotu lub napisu za pomocą światła, który potem był widoczny na fotografii wykonanej przy długim czasie naświetlania. Można też było tam posłuchać specjalnego koncertu na cewkach Tesli. Dźwięki wyładowań elektrycznych generowane na cewkach Tesli układały się w znane wszystkim melodie.
Natomiast w Ogrodzie Botanicznym UJ można było podziwiać specjalną nocną iluminację ścieżek i znajdujących się tam szklarni.
Przepustką do świata historii, sztuki czy techniki był żeton z podobizną Tadeusza Kantora, wybity na pamiątkę setnej rocznicy jego urodzin.