25 października zmarł znany krakowski harcmistrz Ryszard Wcisło. Był wzorem dla kolejnych pokoleń druhen i druhów.
W krakowskim harcerstwie nigdy nie brakowało nader wyrazistych postaci, nadających ton nie tylko swoim drużynom i szczepom, ale także całemu polskiemu skautingowi. Pełniąc swoją służbę przez wiele lat, wrastali w środowisko, będąc wzorami dla kolejnych pokoleń druhen i druhów, a czas jakby się ich w ogóle nie imał.
Jednym z takich instruktorów był zmarły w niedzielę 25 października, w wieku 82 lat, harcmistrz i harcerz Rzeczypospolitej Ryszard Wcisło - "Chytry Jastrząb".
Zawsze nienagannie umundurowany, z charakterystyczną siwą bródką, trzymający fason w każdym znaczeniu tego słowa, bezkompromisowy w zakresie przestrzegania wszystkich punktów prawa harcerskiego, zawsze gotowy do pomocy, ostry w słowach, ale serdecznie życzliwy, pozostanie w pamięci każdego, kto się z nim chociaż raz zetknął.
Swoją harcerską drogę rozpoczął w 1944 roku, najpierw w Rzeszowie i w Zakopanem (urodził się pod Tatrami), a potem już na stałe w Krakowie, gdzie związał się najpierw z "Białym Szczepem", później z "Huraganem" (obu przewodząc), by od 1963 roku ubrać żółtą chustę z biało-czerwoną szachownicą szczepów lotniczych.
Będąc wiernym przedwojennym ideałom, nieustannie i nieustępliwie dążył do ich odrodzenia w czasach PRL, czyli zrzucenia z harcerstwa komunistycznego jarzma, które stopniowo stawało się coraz mniej widoczne, zwłaszcza w Krakowie. Należał do elitarnego Kręgu Czarnego Dębu (tam właśnie otrzymał puszczańskie imię "Chytry Jastrząb") , a kiedy tylko powstały na "solidarnościowej" fali jesienią 1980 roku Kręgi Instruktorów Harcerskich im. Andrzeja Małkowskiego, zaangażował się w ich działalność, będąc m.in. komendantem Zlotu 70-lecia Harcerstwa na krakowskich Błoniach i Pogotowia Zimowego Harcerek i Harcerzy rok później, już w warunkach stanu wojennego.
Po samorozwiązaniu KIHAM kontynuował działalność opozycyjną wewnątrz ZHP, współorganizując białą służbę podczas pielgrzymek Jana Pawła II do ojczyzny w latach 1987 i 1991, aktywnie uczestnicząc w pracy Duszpasterstwa Harcerek i Harcerzy oraz Ruchu Harcerskiego Rzeczypospolitej, a także w licznych uroczystościach patriotycznych na Wawelu, przy Krzyżu Narodowej Pamięci na placu o. generała Adama Studzińskiego OP, przed Grobem Nieznanego Żołnierza na pl. Jana Matejki i w Parku im. dr. Henryka Jordana, gdzie w alei Wielkich Polaków XX wieku stanęło, m.in. z jego inicjatywy, popiersie twórcy polskiego skautingu - Andrzeja Małkowskiego.
Kiedy nastała III Rzeczpospolita, włączył się w próby reaktywowania przedwojennego Związku Harcerstwa Polskiego, stając na czele Małopolskiej Chorągwi Harcerzy ZHP - rok założenia 1918, potem obejmując zaś funkcję naczelnika harcerzy tej organizacji. W kolejnych latach oddał wszystkie swoje siły Związkowi Harcerstwa Rzeczypospolitej, cały czas wspomagając też swoim doświadczeniem i pasją lotnicze szczepy.
13 kwietnia 2008 roku odznaczony został przez Prezydenta RP Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
"Chytry Jastrząb" siedzi już teraz przy puszczańskim kręgu na niebiańskiej polanie, ale duchem obecny jest i na zawsze pozostanie wśród wiernych ideałom służby Bogu, Polsce oraz bliźnim druhen i druhów.