Prezentacjom książek historycznych Białego Kruka towarzyszyła prezentacja polityki historycznej państwa.
Uroczysta prezentacja odbyła się wieczorem 17 grudnia w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie. Byli obecni m.in. autorzy najnowszych książek wydawnictwa Biały Kruk: ks. prof. Waldemar Chrostowski i Adam Bujak ("Maryja Królowa Polski"), prof. Andrzej Nowak ("Dzieje Polski", tom 2, "1202-1340. Od rozbicia do nowej Polski") i prof. Krzysztof Ożóg ("966. Chrzest Polski"). Wieczorną uroczystość prowadzili aktorzy: Halina Łabonarska i Jerzy Zelnik.
- Historia łączy w sobie element monumentalny, pomnikowy, gdy oddajemy cześć naszym przodkom, i krytyczny, tzn. ten, w którym dostrzegamy także błędy, na których powinniśmy się uczyć. Obydwie te jej funkcje są potrzebne. W ostatnich kilkudziesięciu latach nastąpiło jednak niedobre zachwianie proporcji na rzecz pseudokrytycznej postawy. Łączy się ona najczęściej nie z krytycznym, lecz z pogardliwym stosunkiem do własnej przeszłości. Tego powinniśmy się wystrzegać w zdrowej polityce historycznej. Wszyscy mamy powody do troski o nasze dziedzictwo. Na błędy naszych przodków podobnie jak na te ich czyny, z których możemy być dumni, winniśmy jednak patrzeć z miłością, tak jak 800 lat temu błogosławiony Mistrz Wincenty Kadłubek. To musi być podstawą polityki historycznej państwa. Ta zaś jest bardzo ważna, gdyż bez zrozumienia i właściwego przedstawienia własnej przeszłości droga do budowania mocnej teraźniejszości i przyszłości państwa może być nie tylko długa, lecz także pełna skrętów na manowce - mówi prof. Andrzej Nowak, historyk z UJ, koordynator sekcji kultury, tożsamości narodowej i polityki historycznej Narodowej Rady Rozwoju.
Prof. Andrzej Nowak jest autorem wielotomowych "Dziejów Polski". Nie napisze jednak ich skrótu dla pielgrzymów ŚDM Bogdan Gancarz /Foto Gość A. Nowak pisze obecnie kilkutomowe "Dzieje Polski", wydawane nakładem krakowskiego wydawnictwa Biały Kruk. W opublikowanym niedawno ich kilkusetstronicowym drugim tomie "Od rozbicia do nowej Polski" przedstawił to, co działo się na ziemiach polskich w latach 1202-1340. Część tego okresu to czas tzw. rozbicia dzielnicowego, z którego dzięki ogromnej pracy m.in. Władysława Łokietka Polska wyszła wzmocniona, z silnym poczuciem narodowym.
Zarys narodowej polityki historycznej dał prof. Piotr Gliński, wicepremier, minister kultury, w liście odczytanym przez Halinę Łabonarską.
"Polityka historyczna jest priorytetem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Realizowana będzie przez budowę nowych instytucji oraz w ramach programów i projektów umacniających dumę z polskiego dorobku kulturowego" - napisał m.in. wicepremier Gliński.
Zapowiedział doprowadzenie do końca tworzenia m.in. Muzeum Historii Polski, Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku oraz powstanie Muzeum Ziem Zachodnich. Więcej środków finansowych ma być również przeznaczonych na realizowany od wielu lat ministerialny program "Patriotyzm jutra".
O polityce historycznej mówili również ministrowie z Kancelarii Prezydenta RP: Wojciech Kolarski i Krzysztof Szczerski.
- Celem polskiej polityki historycznej, w moim rozumieniu, powinno być budowanie dumy z polskiej wolności, bo to, co nas łączy, przy wszystkich naszych różnicach, to wolna i niepodległa Polska. Teraz jest czas, żeby ta polityka miała swój wymiar w mediach, programach kulturalnych i edukacji, w programach szkolnych. To na przykład oznacza, że lekcje historii wrócą do szkoły w pełnym wymiarze - powiedział W. Kolarski.