- Hasłem jego życia było: "Jezu, ufam Tobie!" - podkreślił kard. Stanisław Dziwisz, wspominając kard. Franciszka Macharskiego.
Podczas krótkiego spotkania z dziennikarzami metropolita krakowski zaznaczył, że dwa dni po zakończeniu Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, które "przeszły do historii Kościoła w Polsce i Kościoła powszechnego i zaznaczyły się wielką nadzieją na przyszłość", nadeszło wydarzenie, które "bardzo głębokim bólem dotyka archidiecezję krakowską".
- Odszedł do wieczności dobry pasterz, który przez 27 lat z wielką mądrością i odpowiedzialnością prowadził Kościół krakowski w trudnych czasach. W okresie przemian, które dokonały się w Polsce, przeobrażeń politycznych umiał zachować słuszny dystans - mówił kard. Dziwisz.
Przekonywał, że dzięki takiej postawie kard. Macharskiego Kościół mógł współpracować dla dobra społeczeństwa, zachowując przy tym swoją niezależność.
Kardynał przypomniał także, że czas kierowania przez kardynała Franciszka diecezją dokładnie zbiegał się z okresem pontyfikatu Jana Pawła II, z którym zmarłego metropolitę łączyła przyjaźń.
- Był wierny wprowadzaniu w życiu Kościoła krakowskiego tego wszystkiego, czego nauczał Jan Paweł II - mówił o kard. Macharskim jego następca. - Myślę, że społeczeństwo krakowskie pożegna go z wdzięcznością, serdecznie i licznie - dodał.
Trumna z ciałem kard. Franciszka Macharskiego zostanie ustawiona najpierw w sanktuarium św. Brata Alberta, na terenie którego mieszkał zmarły metropolita. W środę zostanie ona przewieziona najpierw do pałacu arcybiskupów krakowskich a następnie do kościoła franciszkanów.
Stamtąd 3 sierpnia wieczorem wyruszy ulicą Grodzką na Wawel kondukt żałobny. Msza św. pogrzebowa zostanie odprawiona w piątek o godz. 11 na placu przed katedrą wawelską, Po niej ciało kard. Macharskiego zostanie w katedrze złożone do grobu.
- Zawsze pragnął spocząć obok kardynała Sapiehy. To miejsce głęboko złączy go z Krakowem, z archidiecezją, z katedrą i ze św. Stanisławem - mówił kard. Stanisław Dziwisz.