Budynek dawnego hotelu stanie się oddziałem Muzeum Narodowego. Muzeum odkupiło budynek od firmy Echo Investment, za ponad 29 mln zł, dzięki dotacji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Umowa w tej sprawie została podpisana dziś w Warszawie. Inicjatorem przejęcia stojącego naprzeciw Gmachu Głównego Muzeum Narodowego budynku na cele muzealne był prof. Andrzej Szczerski, historyk sztuki, znawca polskiej architektury modernistycznej, wicedyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie ds. naukowych. W budynku miałaby znaleźć się m.in. galeria eksponująca współczesną architekturę i sztukę użytkową. Pierwsza wystawa ma odbyć się w nowym budynku muzealnym w maju 2017 r.
Zwiedzanie obu budynków muzealnych ma ułatwić planowane przejście podziemne między nimi. Dawny hotel tworzy w przestrzeni publicznej unikatowy zespół budynków znajdujących się w niewielkiej odległości obiektów architektury modernistycznej, obejmujący m.in. Gmach Główny Muzeum Narodowego, Dom Studencki "Żaczek", Dom Józefa Piłsudskiego na Oleandrach, Bibliotekę Jagiellońską, budynek dawnego Śląskiego Seminarium Duchownego i budynek główny AGH.
Hotel "Cracovia" został wybudowany w latach 1961-1965 według projektu Witolda Cęckiewicza. Jego długa na 150 m bryła stała się rychło symbolem ówczesnej, modernistycznej architektury krakowskiej, nic więc dziwnego, że w 2011 r. budynek został wpisany do miejskiego rejestru zabytków, jako reprezentant budownictwa lat 60. XX wieku. W 2016 r. wpisano go wraz z sąsiednim kinem "Kijów" do wojewódzkiego rejestru zabytków.
Hotel nie działa w tym miejscu od 2011 roku. Budynek kupiła firma Echo Investment, która nie zamierzała jednak prowadzić w tym miejscu ani hotelu, ani przebudowywać go na budynek mieszkalny dla lokatorów. Według inwestora, budowla nie nadawała się do adaptacji na inne cele, gdyż jest w fatalnym stanie technicznym, ściany wewnętrzne są zarazem ścianami nośnymi, w elewacji znajduje się 18 ton rakotwórczego azbestu. Inwestor zamierzał stworzyć "Nową Cracovię", czyli galerię handlową lub wielkie centrum biurowe. Powstały trzy projekty przebudowy.
Pierwszy z nich przygotował zespół Artura Jasińskiego pod przewodnictwem projektanta budynku prof. Cęckiewicza. Projekt zakładał przebudowanie gmachu. Miał być jednak zachowany jego kształt zewnętrzny. Nie doszło jednak do realizacji przebudowy.
W 2014 r. inwestor zdecydował, że lepsze będzie wyburzenie starego budynku. Projekt przygotowało Biuro Architektoniczne Marka Dunikowskiego. - Architektura obiektu, jej proporcje, dyscyplina stylistyczna i użyte materiały stanowią nawiązanie do stojącego naprzeciw budynku Muzeum Narodowego. Wytworzony między tymi obiektami plac jest wyrazem szacunku do tradycji odwołującej się do intencji laureatów konkursu z 1914 r. na zagospodarowanie tego terenu, jak również do przyzwyczajeń i sposobu bycia krakowian - powiedział wówczas M. Dunikowski. - W naszym projekcie podziały kamienne odzwierciedlają podziały ścian kondygnacji obecnego budynku "Cracovii". W nocy szczeliny kamienne byłyby lekko podświetlane, co również nawiązywałoby do obecnego budynku - dodał projektant. Przed budynkiem miała stanąć monumentalna "Pergola", kolumnada nawiązująca do zamysłów architektonicznych sprzed I wojny światowej i do architektury pobliskiego Nowego Gmachu Muzeum Narodowego. Miało się tu również znaleźć miejsce na niewielkie Muzeum Błoń.
Ów projekt nie zyskał jednak uznania grono architektów i miłośników Krakowa, którzy rozpoczęli walkę o zachowanie budynku w jego dotychczasowym kształcie. Inwestor nie zrezygnował jednak z planów wyburzenia budynku i wzniesienia nowej budowli. Zapobiegło temu wpisanie w 2016 r. obiektu przez wojewódzkiego konserwatora zabytków na listę zabytków oraz pomyślne zakończenie negocjacji o sprzedaży budynku państwu, z przeznaczeniem dla Muzeum Narodowego.