Wybitny rzeźbiarz krakowski zmarł 4 października w wieku 92 lat. Jego dziełami są m.in. rzeźba Chrystusa w nowohuckim kościele Arka Pana, pomnik Żołnierzy Polski Walczącej w Krakowie oraz rzeźba Smoka Wawelskiego.
Urodził się w 1925 r. w małopolskich Leńczach. W 1956 r. ukończył studia rzeźbiarskie w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, gdzie był uczniem Xawerego Dunikowskiego. Był później profesorem tej uczelni.
Był artystą wszechstronnym, autorem zarówno monumentalnych rzeźb plenerowych, jak i niewielkich kompozycji i medali. Jego dzieła sakralne towarzyszą w wyznawaniu wiary osobom modlącym się m.in. w nowohuckich świątyniach: Arce Pana w Bieńczycach i św. Maksymiliana Kolbego w Mistrzejowicach. Chromy wykonał tam postacie ukrzyżowanego Chrystusa. – Są niezwykłe ikonograficzne. Nie widać na nich krzyża. W Arce Pana Chrystus wyrywa się ku zmartwychwstaniu, w Mistrzejowicach spogląda zaś miłosiernie na świat u Jego stóp – mówi Jarosław Kazubowski, krakowski historyk sztuki i publicysta.
Wyrzeźbione przez Chromego dwa splątane orły na pomniku Żołnierzy Polski Walczącej przy ul. Powiśle w pobliżu Wawelu są przez wielu znawców uważane za najpiękniejszy pomnik w Krakowie. Spod jego dłuta wyszły również inne rzeźby niedaleko wzgórza: wizerunek Smoka Wawelskiego i postać psa Dżoka, symbolu psiej wierności.
Prof. Chromy był jednym z założycieli kabaretu Piwnica pod Baranami. Osoby z nim związane uwiecznił na pomniku umieszczonym w krakowskim Parku Decjusza, w pobliżu swojej galerii autorskiej. Stoi tam również pomnik Chopina.
W oryginalny sposób rzeźbiarz – chłopski syn – upamiętnił Narcyza Wiatra "Zawojnę", jednego z dowódców Batalionów Chłopskich, zamordowanego po wojnie przez komunistycznych ubowców. W miejscu śmierci "Zawojny" na krakowskich Plantach, w pobliżu Poczty Głównej, umieszczono płasko symbol Polski Walczącej, w którym wycięte puste miejsca tworzą zarys postaci leżącego człowieka.
– Chromy łączył przy tym w swoich kompozycjach rzeźbiarskich metal z kamieniem. Osoby spacerujące nad podkrakowską rzeką Rabą, spotykały go tam często, gdy zbierał do kosza kamienie-otoczaki – wspomina J. Kazubowski.
W 2005 r. Bronisław Chromy został laureatem brązowego medalu Cracoviae Merenti przyznawanego za zasługi dla podwawelskiego grodu.
Spod dłuta zmarłego rzeźbiarza wyszła m.in. postać Chrystusa z kościoła św. Maksymiliana Kolbego w nowohuckich Mistrzejowicach Bogdan Gancarz /Foto Gość