Krakowski

Miasto z syndromem Wenecji

▲ Według profesora, Kraków – choć skorzystał ze swojej szansy na wykorzystanie dziedzictwa w służbie teraźniejszości i temu, co nadejdzie – nie może jednak spać spokojnie.
Bogdan Gancarz /Foto Gość

Nasze dziedzictwo nie jest tylko domeną muzealnictwa i miłośników przeszłości. To także coś, co determinuje naszą przyszłość. Dobrze wykorzystane może stać się kołem zamachowym rozwoju, także gospodarczego. Przekonuje o tym wybitny krakowski znawca tematu.

Profesor Jacek Purchla, historyk sztuki i gospodarki, autor licznych książek, członek Polskiej Akademii Umiejętności, wykładowca Uniwersytetu Ekonomicznego, a niegdyś także Uniwersytetu Jagiellońskiego, w latach 1991–2017 dyrektor Międzynarodowego Centrum Kultury, kierujący tam obecnie Instytutem Dziedzictwa Europejskiego, swoją ogromną wiedzę i doświadczenie wykorzystuje zarówno w licznych publikacjach, jak i w działaniach praktycznych. Co więcej, w latach 2016–2017 był on również przewodniczącym Komitetu Światowego Dziedzictwa UNESCO. Pełnił też funkcję prezesa Towarzystwa Miłośników Historii i Zabytków Krakowa i był wiceprezydentem Krakowa. Obecnie jest zaś członkiem Rady UJ.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

Nieograniczony dostęp do:
- wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
- wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
- wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
- wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
- wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
brak reklam na stronach;
Niespodzianki od redakcji.