Wielobarwne procesje z udziałem orkiestr dętych, choć piękne, nie są najważniejsze. Ich zadaniem jest bowiem podprowadzić uczestników odpustu ku czci Wniebowziętej do przeżycia głębokiego spotkania z Bogiem i z Maryją.
I tak się właśnie dzieje. A jeśli nawet dla części osób motywem przyjazdu do Kalwarii jest folklorystyczny wymiar odpustu, to w trakcie uroczystości obserwuję, że ta zewnętrzna otoczka, która przyciąga swoją niezwykłością, nie przesłania wiernym tego, co najważniejsze: modlitwy, zasłuchania się w słowo Boże i pełnego zaangażowania w Eucharystię – mówi o. Konrad Cholewa, kustosz sanktuarium pasyjno-maryjnego w Kalwarii Zebrzydowskiej. Jego zdaniem, warto jednak wciąż i na nowo przypominać, czym tak naprawdę jest odpust.
Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.