Nowy numer 17/2024 Archiwum

Krakowscy radni odrzucili projekt rezolucji w sprawie finansowania katechezy wyłącznie z budżetu centralnego

Wcześniej współautor rezolucji Łukasz Wantuch został na pół roku zawieszony w prawach członka klubu Przyjazny Kraków.

Zaczęło się od Częstochowy. 15 grudnia 2022 r. Rada Miasta (większość w niej ma lewica) przegłosowała tam uchwałę z apelem do rządu o likwidację finansowania lekcji religii z budżetu samorządowego. Radni Częstochowy wyliczyli, że kosztują one 9,5 mln zł rocznie, z czego prawie 3 mln pokrywa miasto. Eksperci nie pozostawiają jednak na tym pomyśle suchej nitki, wskazując, że jego realizacja zakładałaby tworzenie nowego prawa, bo finansowanie religii musiałoby się odbywać na innych zasadach niż finansowanie pozostałych przedmiotów. Wszystkie lekcje, we wszystkich szkołach w całej Polsce, są bowiem finansowane częściowo z budżetu centralnego, a częściowo z budżetu samorządu.

Krakowscy radni Łukasz Wantuch (prezydencki klub radnych Przyjazny Kraków) i Dominik Jaśkowiec (klub radnych Platforma-Koalicja Obywatelska) poszli o krok dalej i proponują, by lekcje religii nie były finansowane ani z budżetu centralnego, ani z samorządowego. W projekcie rezolucji, którą przygotowali, czytamy m.in., że powinny one być "traktowane wyjątkowo ze względu na swoją specyfikę, a księża i katecheci powinni pracować wyłącznie na zasadach wolontariatu. (...) Nic nie stoi na przeszkodzie, aby w drodze ustawy określić zasady wynagrodzenia katechetów (w tym przypadku raczej jego braku). Jeśli bowiem nauczanie religii przestanie być zawodem, a stanie się misją, wpłynie to korzystnie na poziom nauczania oraz motywację księży i katechetów. Wtedy lekcje religii przestaną być zwykłym przedmiotem (...), a staną się bramą do poznania Boga i jego nauczania przez ludzi pełnych pasji i poświęcenia. Ci księża, którzy nauczają wyłącznie dla pieniędzy, zrezygnują".

- Rezolucja jest stanowiskiem RMK i nie stanowi źródła prawa de iure. Jest zwróceniem uwagi na problem zmniejszającej się liczby dzieci korzystających z religii oraz rosnących kosztów - 30 mln zł rocznie w Krakowie (10 mln płaci miasto) i ponad miliard w Polsce - tłumaczył Ł. Wantuch. Przekonywał też, że "zmiana sposobu finansowania lekcji religii spowoduje oddzielenie ziarna od plew, czyli tych katechetów, którzy naprawdę wierzą w swoją misję i to, co robią, od tych, co wykonują swoją pracę wyłącznie dla pieniędzy". Na pytanie, co w takim razie zaproponuje katechetom świeckim, dla których praca jest źródłem utrzymania siebie i rodziny, odpowiadał, że "brakuje nauczycieli w każdym przedmiocie, więc [świeccy katecheci] mogą się przebranżowić i uczyć matematyki lub fizyki".

W ostatniej chwili treść projektu rezolucji została zmieniona tak, by za finansowanie katechezy w Krakowie odpowiadało wyłącznie państwo. Radni Wantuch i Jaśkowiec stworzyli więc kopię częstochowskiego pomysłu.

Ostatecznie projekt nie przeszedł jednym głosem w Radzie Miasta Krakowa, które odbyło się 11 stycznia. Za jego przyjęciem było 18 radnych, przeciwko - 19.


O sprawie piszemy szeroko w najnowszym "Gościu Krakowskim" nr 2 (na 15 stycznia).

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy