Nowy numer 18/2024 Archiwum

Kraków. Pasja bez słów

Już po raz ósmy w kościele Redemptor Hominis odbędzie się 19 marca Muzyczna Droga Krzyżowa - wyjątkowe nabożeństwo, w którym rozważania zastępują utwory muzyki klasycznej.

Muzyczna Droga Krzyżowa różni się od tych tradycyjnych tym, że wycofano z niej całkowicie rozważania słowne. Mękę Jezusa mają prezentować utwory, ale tradycyjne elementy nabożeństwa też zostały zachowane. Wierni nadal powtarzają wezwania "Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste..." oraz "Któryś za nas cierpiał rany...". - To swego rodzaju koncert pasyjny, podczas którego zespoły wokalne i instrumentalne starają się prezentowanymi śpiewem i muzyką skłonić uczestników do głębokich refleksji i wzbudzić w nich duchowe przeżycia. To właśnie dźwięk staje się niezwykłym kluczem, który otwiera serce człowieka na cierpienie i ofiarę Jezusa Chrystusa - opisuje Kinga Mastalerz, pomysłodawczyni takiej formy tego wielkopostnego nabożeństwa.

Wydarzenie rokrocznie angażuje blisko 100 muzyków i wokalistów. W tym roku w czasie tej wyjątkowej Drogi Krzyżowej wystąpią m.in. Chór Uniwersytetu Papieskiego Psalmodia pod dyrekcją Karoliny Śpiewak, Chór Capella San Francesco wraz z dyrygentem Tomaszem Ślusarczykiem oraz Adam Prucnal, znany krakowski kompozytor i muzyk.

Każdej zapowiadanej i wyświetlanej na slajdach stacji towarzyszy utwór, który został wybrany tak, by jak najlepiej przekazać dramatyzm i emocje poszczególnych fragmentów drogi Chrystusa na krzyż. - Są klasyczne utwory Mozarta i Bacha, ale towarzyszyła nam też "Wokaliza" Wojciecha Kilara z filmu "Dziewiąte wrota". Wyjątkowo brzmią również góralskie nuty w aranżacji zespołu Skalni. Myślę, że bardzo przejmująca będzie w tym roku aranżacja fragmentu "Requiem" Mozarta  - Lacrimosa w wykonaniu sopranistki Marii Molczyk - wymienia pomysłodawczyni Muzycznej Drogi Krzyżowej.

A wszystko zaczęło się… w Łodzi. To właśnie tam główna organizatorka wydarzenia studiowała medycynę i któregoś razu uczestniczyła w Drodze Krzyżowej prowadzonej przez środowiska twórcze. Podczas nabożeństwa utwory puszczano jednak z płyty. - Tę modlitwę przeżyłam bardzo mocno. Miałam jednak swego rodzaju niedosyt. Czułam wewnętrznie, że przekaz takiej formy męki Pańskiej byłby jeszcze większy, gdyby muzyka była odgrywana na żywo. I jak się okazało, miałam rację, bo przez ostatnie lata ta modlitwa zaskarbiła sobie sympatię wiernych i na stale wpisała się w krakowskie przeżywanie Wielkiego Postu - podkreśla L. Mastalerz.

Na krakowskim podwórku wydarzenie zagościło dzięki znajomościom z kręgów muzycznych jego pomysłodawczyni. Dużym wsparciem okazał się także ksiądz proboszcz z jej rodzimej parafii. - Z roku na rok Muzyczna Droga Krzyżowa stała się nieodłącznym elementem przeżywania oczekiwania na zmartwychwstanie Chrystusa przez krakowian i przyjezdnych. Nie ma w niej słów, ale to nawet dobrze, bo istotą Drogi Krzyżowej ma być pochylenie się nad cierpiącym dla człowieka Bogiem i muzyka tę ideę realizuje doskonale - ocenia ks. Kazimierz Kijas z kościoła Redemptor Hominis, gdzie odbywa się nabożeństwo.

Tegoroczna Muzyczna Droga Krzyżowa rozpocznie się 19 marca o godz. 20. Wydarzenie będzie mieć miejsce w krakowskim kościele pw. Chrystusa Odkupiciela Człowieka przy ul. Stelmachów 137. Świątynia ta charakteryzuje się przepiękną akustyką, ponieważ została zaprojektowana przez Tomasza Koniora, który jest autorem projektu m.in. siedziby Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy