Terapie alternatywne. W tym niezwykłym ogrodzie małych pacjentów uspokajają szum drzew i śpiew ptaków. Są też łagodnie pluskająca fontanna i mnóstwo kwiatów. W szpitalu czekają psy. Przyjacielsko trącają dziecięce dłonie, a spojrzeniem zdają się mówić: „Pogłaskaj mnie!”.
Ogród Zdrowia (na co dzień Ogród Botaniczny UJ) zachwyca feerią zapachów, dźwięków i barw, które cieszą oczy, wyciszają, relaksują i działają jak najlepsze lekarstwo dla bawiących się w nim dzieci. Zwłaszcza że są to dzieci z porażeniem mózgowym, autyzmem lub urazami układu nerwowego, np. po wypadkach. W szpitalnych czterech ścianach spędziły już bardzo dużo czasu. Wiedzą, czym są ból, cierpienie i żmudna rehabilitacja, na którą – choć jest bardzo ważna, a może nawet najważniejsza – czasem reagują płaczem. Jednak gdy zbliża się pora hortiterapii, na zajęcia pędzą prawie w podskokach. Prawie, bo chodzenie lub jazda na wózku inwalidzkim nie są dla nich takie proste. W nagrodę za trud w upalne lipcowe popołudnie czeka na nich ochłoda w cieniu rozłożystych palm.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.