O Janie Pawle II, św. Bracie Albercie i Krakowie uwiecznionym na znaczkach pocztowych z Jerzym Dudą rozmawia Bogdan Gancarz.
Jerzy Duda: – Dobrze, że nie nazwał mnie pan filatelistą! Nie jest to wprawdzie określenie brzydkie, ale ja wolę staromodne „markolub”. Niegdyś znaczki nazywano bowiem markami. To określenie oddaje to, o co mi chodzi. Bo ja lubię znaczki. Lubię wśród nich być, oglądać je i na swój sposób zajmować się nimi, nieco inaczej niż to robią „rasowi filateliści”. Moje markolubstwo polega na czerpaniu przyjemności z gromadzenia znaków pocztowych (także stempli, kart pocztowych itp.) według klucza tematycznego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.