Gdy w nieszczęściu pomocną dłoń szybko wyciąga do nas zastęp dobrych ludzi, wszystko wydaje się łatwiejsze. A jeśli tych ludzi łączy jedna, najważniejsza rzecz, czyli wiara (o której nie wstydzą się mówić!), to wiadomo, że wspólnymi siłami można wiele zbudować. Także dwa domy. Przekonały się o tym dwie rodziny Nowaków z nowohuckiego Wyciąża, gdy w sierpniu 2011 r. na ich domy spadł samolot. Do nowych, które właśnie powstają, wprowadzą się przed świętami Bożego Narodzenia. Na budowę patrzą jednak ze łzami w oczach i zawsze będą modlić się za osoby, które zginęły w katastrofie cessny. Więcej na s. III.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.