Międzynarodowy Port Lotniczy Kraków-Balice im. Jana Pawła II uruchomił - jako pierwszy w kraju - własną sieć taksówkową. Ukróci to nadużycia cenowe.
O tym, że najdroższe kursy taksówkami bywają z portów lotniczych do centrów miast przekonało się zapewne wielu użytkowników tej stron internetowej. Nieświadomi cen obowiązujących w danym mieście przybysze są często nachalnie i uporczywie nagabywani przez taksówkarzy oferujących im „niezwykle tani przejazd”. O tym, że padli ofiarą własnej naiwności przekonują się dopiero wówczas, kiedy ktoś zapytawszy ich o to, ile zapłacili za kurs, złapie się za głowę, słysząc odpowiedź.
Aby zapobiec takim oszustwom, Międzynarodowy Port Lotniczy Kraków-Balice im. Jana Pawła II uruchomił - jako pierwszy w kraju - własną sieć taksówkową, która będzie miała wyłączność na postój przed terminalami pasażerskimi.
- Naszym zamierzeniem jest podniesienie jakości oraz wprowadzenie jednolitego standardu usług taksówkarskich świadczonych naszym pasażerom - wyjaśniła rzeczniczka krakowskiego lotniska Urszula Podraza.
„W lotniskowej sieci taksówkarskiej zrzeszonych będzie 120 taksówkarzy posiadających odpowiednią licencję i spełniających wymagania portu. Wśród nich była m.in. znajomość języków obcych oraz posiadanie samochodu maksymalnie 5-letniego klasy co najmniej średniej (segment D). Za sieć odpowiada firma MPL Services - spółka córka Międzynarodowego Portu Lotniczego Kraków-Balice” - czytamy w depeszy PAP.
Jak zaznaczyła Podraza, ogłoszenie o naborze do sieci spotkało się z ogromnym zainteresowaniem, ponieważ odpowiedziało na nie ponad 300 kierowców.
- Najważniejszą korzyścią dla pasażerów korzystających z lotniskowych taksówek będzie jednakowy cennik obowiązujący przez całą dobę we wszystkie dni tygodnia. Obszar aglomeracji krakowskiej podzielono na cztery strefy, dla których ustalono jednolite opłaty; i tak przejazd w promieniu do 5 km od lotniska będzie kosztował 29 zł, a w promieniu do 15 km (obejmuje centrum Krakowa) 69 zł - dodała Podraza.
W najbliższych miesiącach w o zapłacić za przejazd taksówką, co powinno ostatecznie położyć kres ordynarnemu naciągactwu, stosowanemu przez wielu „taryfiarzy”.
- Jesteśmy pierwsi w Polsce z takim rozwiązaniem. Inne lotniska są ciekawe, jak będzie to funkcjonować i czekają na nasze doświadczenia - zaznaczyła Podraza w rozmowie z dziennikarzem Polskiej Agencji Prasowej.