Władze Zakopanego chcą wprowadzić ekologiczną, czyli elektryczną komunikację w swoim mieście. Do realizacji tego projektu może dojść w najbliższych latach. Są pieniądze.
Pierwsze autobusy mają obsługiwać najbardziej popularną wśród turystów trasę z centrum do Kuźnic, gdzie znajduje się dolna stacja kolejki linowej na Kasprowy Wierch i rozpoczyna wiele szlaków turystycznych, m.in. na Giewont.
Do realizacji tego projektu może dojść w najbliższych latach, ponieważ jest już prywatny inwestor, z którym burmistrz Janusz Majcher podpisał list intencyjny. Pierwsze autobusy z elektrycznym napędem wkrótce powinny pojawić się pod Tatrami, a docelowo będą obsługiwać wszystkie główne linie komunikacyjne w Zakopanem. Pozwoli to zlikwidować korki w mieście (nie będzie bowiem wolno jeździć autokarami, samochodami i busami na benzynę lub ropę) oraz oczyścić powietrze ze spalin, które stanowią jeden z największych problemów wakacyjnej stolicy Polski.
Pieniądze na to przedsięwzięcie będą pochodzić z funduszy Unii Europejskiej na lata 2014–2020.
Mieszczący 50 osób autobus może przejechać 120 kilometrów i radzi sobie znakomicie na stromych podjazdach. Koszty jego eksploatacji są o jedną trzecią niższe od tradycyjnego, a ładowanie baterii trwa około 1,5 godziny.
Władze Zakopanego chcą także zachęcić właścicieli prywatnych samochodów do korzystania z napędu elektrycznego. W tym celu na niektórych parkingach zamontowane zostaną punkty darmowego ładowania akumulatorów.