Władze Krakowa wypowiedziały umowę najmu lokalu przedsiębiorcy, który otworzył sklep w Sukiennicach pod szyldem Carrefour Express – poinformował rzecznik magistratu Filip Szatanik.
Przyczyną tej decyzji było zatajenie przez najemcę (firma Service Center) faktu, że zamierza prowadzić działalność gospodarczą na rzecz międzynarodowej sieci handlowej. Termin wypowiedzenia wynosi 3 miesiące, co oznacza, że sklep powinien zniknąć do 31 stycznia 2013 roku.
– Władze miasta uważają, że Sukiennice nie są odpowiednim miejscem do prowadzenia tego typu działalności – powiedział F. Szatanik.
Najemca mógłby pozostać w tym lokalu, ale tylko pod warunkiem zmiany profilu działalności. Nie wystarcza zdjęcie z okna logo Carrefour Express. Jeśli nie spełni postawionego przez magistrat warunku, będzie musiał się wyprowadzić, a Zarząd Budynków Komunalnych (organizator przetargu) wskaże mu inny lokal z zasobów gminnych. Nie będzie mógł starać się jednak o odszkodowanie, ponieważ umowa dopuszcza jej rozwiązanie bez wskazywania przyczyny.
W wydanym w tej sprawie komunikacie ZBK przyznał, że działalność prowadzona w Sukiennicach przez Service Center sama w sobie jest zgodna z prawem miejskim i "mieści się w pojęciu handlu detalicznego", a tworzenie listy produktów, którymi można by tam handlować, nie ma sensu. Zdaniem zarządu, niektóre produkty regionalne, np. sery, oscypki czy miód, powinny być sprzedawane w Sukiennicach, ale pod warunkiem, że handel nimi nie kłóci się z zabytkowym charakterem budynku. Wykluczona jest natomiast sprzedaż alkoholu.