Mróz na Podhalu trzyma. Dziś rano w Cichem koło Czarnego Dunajca było minus 31 stopni.
Jest to też dobra wiadomość dla narciarzy. Ruszyły pierwsze wyciągi w Zakopanem i w Bukowinie Tatrzańskiej.
Mieszkańcy Cichego mają nadzieję, że mróz nie będzie dawał się we znaki. - Rok temu w styczniu mieliśmy nawet minus 42 stopnie - wspomina Maria Ramska, nauczycielka z tamtejszej szkoły, która prowadzi również gospodarstwo.
- Najgorzej jest w szopie, przy takiej temperaturze zamarza nam woda, a do napojenia mamy ponad 150 baranów - mówi M. Ramska.
Jest i dobra wiadomość - dla narciarzy. Armatki śnieżne mogą przy takim mrozie pracować do woli i zapewnić biały puch na stok.
Czynne są już wyciągi pod Nosalem w Zakopanem i stacja narciarska Rusiń-ski w Bukowinie. W pierwszych dniach można było korzystać ze stoków nawet za darmo. Od tego weekendu obowiązuje już cennik zamieszczony na stronie właścicieli wyciągów.
- Z radością informujmy, że 7 grudnia 2012 roku otwieramy nowy sezon narciarski w Centrum Szkoleń Narciarskich Nosal. W godzinach działania wyciągów czynne są także: szkoła narciarska "Strama", Karczma "Nosal", wypożyczalnia i serwis nart, a także jedyna na Podhalu wypożyczalnia strojów narciarskich - informują przedstawiciele narciarskiego ośrodka pod Nosalem.