– W krajach Ameryki Południowej nie przywiązuje się tak wielkiej wagi do choinki. Najważniejsza jest szopka, którą buduje każda rodzina. Tak dużą i okazałą, jak te w kościołach – opowiadał dziennikarzom zgromadzonym u krakowskich franciszkanów Peruwiańczyk Felix Malaga.
Wigilia i Pasterka w jego kraju też wyglądają inaczej. Pasterka odbywa się 24 grudnia o godz. 22. O północy zaczyna się wieczerza wigilijna. Mięsna. Nie może wtedy zabraknąć pieczonego indyka lub świnki oraz słodyczy. Wtedy też wznosi się kieliszki i następuję toast, szampanem lub jabłecznikiem, na cześć narodzonego właśnie Jezusa. Potem są uściski i życzenia.
- Przez całą noc odpala się petardy i ognie sztuczne, jak w Sylwestra. Nawet dzieci bawią się na ulicach, pokazując sobie nawzajem prezenty, które przyniósł im św. Mikołaj. Tego dnia wszystkie dzieci noszą nowe ubrania z okazji narodzin Dzieciątka - opowiada Eva, żona Felixa.
W niektórych regionach Ameryki Łacińskiej świętowanie zaczyna się już 16 grudnia ceremonią zwaną „posada” (kwatera).
- Na ulicach pojawiają się wtedy korowody wędrowców ubranych w tradycyjne stroje. Najważniejszymi postaciami są figury Marii Panny i św. Józefa. Wędrowcy przez dziewięć kolejnych dni pukają do domów w poszukiwaniu miejsca schronienia, czyli właśnie kwatery. Tych dziewięć dni obchodów ma symbolizować dziewięć miesięcy, kiedy brzemienna Maria i św. Józef wędrowali, aż w końcu dotarli do Betlejem - przybliża latynoskie zwyczaje Silvia Mondragón Zarate, Meksykanka.
U rodziny, która udzieli symbolicznego schronienia wędrowcom lub na rynku miasta, następuje punkt kulminacyjny ceremonii - rozbijanie penaty, czyli wielkiej kolorowej kuli uzbrojonej w siedem kolców, wypełnionej słodyczami. Kula symbolizuje szatana, a kolce - siedem grzechów głównych. Jej rozbicie to symboliczne zniszczenie zła.
Podczas fiesty w klasztorze ojców franciszkanów, która rozpoczęła się w bazylice Mszą św. w języku hiszpańskim, dzieci przedstawiły też jasełka. Po nich był pokaz szopek i degustacja latynoskich, świątecznych potraw. Wielu uczestników święta wzięło udział w loterii, w której można było wygrać kursy języka hiszpańskiego, angielskiego, salsy, kolację w restauracji argentyńskiej, bilet na Sylwestra, książki i rzeźby z Afryki.
Dochód w całości przeznaczony będzie na zakup leków dla dzieci z misyjnego szpitala franciszkanów w Kakooge w Ugandzie (Afryka).