W Muzeum Domu Rodzinnym Jana Pawła II trwają kontrole dotyczące jego finansów. W odpowiedzi na publikacje medialne dyrekcja muzeum wydała oświadczenie.
Sytuację w muzeum sprawdzają Prokuratura Rejonowa w Wadowicach (nie zapadła jeszcze decyzja o wszczęciu śledztwa) oraz Urząd Marszałkowski w Krakowie. Zakończył się już audyt przeprowadzony przez krakowską kurię metropolitalną. Sprawdzana jest przede wszystkim finansowa strona działania muzeum.
Michał Jakubczyk, wicedyrektor Muzeum Jana Pawła II w Wadowicach, w swoim oświadczeniu napisał: "W związku z doniesieniami niektórych mediów dyrekcja Muzeum Dom Rodzinny Jana Pawła II w Wadowicach oświadcza, że nadal trwają finalne prace nad zakończeniem przebudowy domu oraz przygotowaniem nowej wystawy poświęconej Ojcu Świętemu. Jako instytucja kultury muzeum podlega kontroli powołanych do tego podmiotów oraz systematycznie zdaje sprawę ze swej pracy instytucjom założycielskim, przedstawiając wszelkie wymagane dokumenty i sprawozdania. Pracownicy muzeum dokładają wszelkich starań, by - zgodnie z założeniami - otwarcie nowej wystawy nastąpiło w bieżącym roku".
O sprawie zrobiło się głośno za sprawą publikacji w tygodniku „Newsweek Polska”, w którym wprost padają zarzuty pod adresem byłego dyrektora muzeum ks. Pawła Danka. On jednak zaprzecza i zapowiada, że swojego dobrego imienia będzie bronił w sądzie.
Do tematu sytuacji w wadowickim muzeum będziemy wracać w publikacjach zarówno na naszej stronie internetowej, jak i w wydaniu papierowym krakowskiego "Gościa Niedzielnego".