W sobotę w Krakowie szykuje się wielkie wydarzenie towarzyskie i artystyczne. Roby Lakatos – gwiazdą wieczoru.
Pomysł narodził się spontanicznie w gronie krakowskich radnych oraz dziennikarzy. Od razu wywołał ogólnopolską sensację. Organizacji podjęli się Adam Kalita, Marcin Szymański i Ryszard Kapuściński, partnerem został krakowski oddział Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Na sobotni bal do Hotelu Grand zapraszało całe grono znanych nazwisk (m.in. Anita Gargas, Zuzanna Kurtyka, Witold Gadowski, Andrzej Nowak, Michał Karnowski, Jerzy Jachowicz, Krzysztof Skowroński), prowadzenia podjął się bard „spod Egidy” Ryszard Makowski, specjalny blok poświęcony tangu opracował znany miłośnik tego tańca Stanisław Markowski. Bal rozpocznie polonez, a zakończy – mazur.
Mimo tak krótkiego czasu (od pomysłu do realizacji), udało się sprowadzić do Krakowa specjalnie na „Bal Niepokornych” światowej sławy artystę, skrzypka Roby'ego Lakatosa. Grał już m.in. w: Carnegie Hall w Nowym Jorku, Radio France w Paryżu, Santa Cecilia w Rzymie, Concert Hall w Amsterdamie oraz w Royal Albert Hall w Londynie. Teraz na estradzie Hotelu Grand wykona kilka ognistych czardaszy, będzie także akompaniował wspólnie śpiewanym polskim pieśniom tradycyjnym. Mistrz ma je bowiem w swoim repertuarze.
Bilety rozeszły się jak ciepłe bułeczki. To ważne, bo oprócz karnawałowych atrakcji bal będzie miał cel charytatywny. Część dochodu z biletów oraz licytacji trafi do Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I st. im. Ignacego Paderewskiego w Krakowie. Pieniądze zostaną przeznaczone na naprawę instrumentów muzycznych, na których uczą się młode talenty.
– Przeszedłem przez szkolnictwo muzyczne i wiem, jak bardzo jest ważne, aby grać na dobrym instrumencie. Zdaję sobie sprawę, że jednym balem nie zostaną rozwiązane wszystkie problemy finansowe szkoły, zwłaszcza że z tego, co wiem, potrzebne są jeszcze pieniądze m.in. na budowę stołówki i wymianę okien. Ale od czegoś trzeba zacząć. Pamiętajmy, że dzieci są naszą przyszłością i w kryzysie trzeba szczególnie o nie dbać, trzeba im pomagać – powiedział gość specjalny „Balu Niepokornych” Roby Lakatos.