Podczas uroczystej Mszy w katedrze wawelskiej kard. Stanisław Dziwisz apelował o przejrzystość w poszczeniu.
Jak mówił metropolita krakowski, naszym postanowieniom wielkopostnym muszą towarzyszyć autentyczne intencje. Chodzi o przejrzystość w kontakcie z Bogiem oraz w porządkowaniu życia. – Wszelkie wyrzeczenia mają sens, póki nie są na pokaz – powiedział kardynał.
– Równocześnie jednak Wielki Post jest nie tylko dla nas. Mamy dawać świadectwo tym, którzy stoją z daleka, a do których Jezus chce dotrzeć – przypominał kardynał w kontekście nowej ewangelizacji. Przywołał też słowa Benedykta XVI, który dwa lata temu mówił, że wszyscy mogą otworzyć się na działanie Boga.
„Otwórzcie drzwi Chrystusowi” – śpiewał chór „Organum” podczas posypania głów popiołem w kościele Mariackim. – Przyjmując na głowę popiół, mówimy Bogu, że żałujemy za grzechy i pragniemy pokutować – mówił w kazaniu ks. Marian Bendyk. Jednak post to nie tylko umartwienie w spożywaniu posiłków. To na przykład powstrzymanie się od plotkowania. Także w dawaniu jałmużny, jak mówił kaznodzieja, nie chodzi tylko o pieniądze. Może nią być nawet uśmiech.
– Najgorsze byłoby to, gdybyśmy nic nie zrobili dla Chrystusa i naszych bliźnich – przestrzegał ks. Bendyk. – Bo człowiek nie jest tylko prochem – to znów słowa kard. Dziwisza. – Jest powołany do życia w Bogu, do miłości.
Powrócić do niego możemy jedynie przez nawrócenie. – Nie ma innej rozsądnej alternatywy, bo droga bez Boga to droga donikąd. To pustynia bez życia i punktu odniesienia – powiedział metropolita.
Zarówno kard. Stanisław Dziwisz, jaki i ks. Dariusz Raś, proboszcz bazyliki Mariackiej, nawiązali do decyzji papieża Benedykta XVI. – Dał on świadectwo tego, o czym przypomina nam Środa Popielcowa. W pewnym momencie życia opuszczają nas siły i zmuszeni jesteśmy stawić czoło słabościom i chorobom – mówił kard. Dziwisz. Ks. Raś prosił o modlitwę w intencji wyboru dobrego papieża.