Już za dwa lata tereny w Nowej Hucie mogą stać się atrakcyjne dla inwestorów.
Powraca temat zagospodarowania poprzemysłowych terenów w Nowej Hucie. Jeszcze w lutym marszałek województwa małopolskiego i prezydent miasta Krakowa mają podpisać porozumienie o współpracy w tworzeniu Strefy Gospodarczej.
Według Filipa Szatanika, wicedyrektora Wydziału Informacji, Turystyki i Promocji Miasta Krakowa w magistracie, projekt „Kraków – Nowa Huta Przyszłości” zacznie nabierać realnych kształtów dzięki zmianom w studium uwarunkowań kierunków zagospodarowania przestrzennego. Zostaną w nim uwzględnione inwestycje planowane właśnie w tym obszarze.
O działaniach koniecznych, by Nowa Huta stała się miejscem atrakcyjnym dla inwestorów, pisaliśmy w krakowskim GN już w zeszłym roku, przy okazji rozstrzygnięcia międzynarodowego konkurs przestrzenno-architektonicznegp „Kraków – Nowa Huta przyszłości”.
– Działania rewitalizacyjne sprawią, że Nowa Huta będzie jednym z najciekawszych miejsc do zamieszkania w Krakowie – zapewniała wtedy Elżbieta Koterba, zastępca prezydenta Krakowa ds. rozwoju miasta. Stanisław Kracik, prezes zarządu spółki Małopolskie Parki Przemysłowe, podkreślał, że konieczne będzie przede wszystkim scalenie działek i zapewnienie podłączenia ich do sieci energetycznej czy gazowej. Wszystko to trzeba zrobić nim pojawią się pierwsze inwestycje: – Obawiamy się, że inwestorzy wykupią najłatwiej dostępne działki i połączenie tego później w jakąś całość okaże się niemożliwe – wyjaśniał S. Kracik.
Zarówno on, jak i Elżbieta Koterba byli pełni entuzjazmu odnośnie do przyszłości wschodniej części Krakowa. – ArcelorMital wycofuje się ze zbędnych działek, poziom zanieczyszczeń jest śladowy w porównaniu ze stanem sprzed kilku lat, a w obrębie dawnego kombinatu jest do wykorzystania 300 km linii kolejowej i stacja rozrządowa – tłumaczył były wojewoda małopolski. – Należy pamiętać, że Nowa Huta to teren o przepięknym krajobrazie, który został zdegradowany przez budowę zakładu – mówiła zastępca prezydenta miasta.
Porozumienie, którego podpisanie ma niebawem nastąpić obejmie między innymi właśnie prace przy scalaniu i przygotowywaniu gruntów. W jego ramach ma również zostać ukończona droga ekspresowa S7 (przetarg na wykonawcę odcinka między Rybitwami a ul. Igołomską miałby zostać ogłoszony jeszcze w tym roku). Umożliwiłoby to dojazd do strefy bezpośrednio z autostrady A4. Jednocześnie rosną szanse na przebudowę ul. Igołomskiej, która będzie potrzebna nie tylko jako wyjazd w kierunku Niepołomic (gdzie również znajduje się strefa przemysłowa) czy Sandomierza, ale także dla poruszania się w obrębie samej strefy.
Pieniądze na przygotowanie nowej strefy gospodarczej mają pochodzić z unijnych funduszy przeznaczonych na rozwój Polski i Małopolski w latach 2014–2020.