To wspaniałe widowisko operowo-musicalowe nie tylko opowiada o nazaretance, która pracowała w Nowogródku w czasach II wojny światowej, ale również w piękny sposób mówi o historii narodowej, dziedzictwie kulturowym i polskich tradycjach.
Najpierw widzimy wspaniałe, huczne, krakowskie (choć odbywające się w Wadowicach) wesele Jakuba i Rozalii. Niedługo po nim na świecie pojawia się ich upragnione dziecko – Ludwika – które nieświadomi jeszcze Bożych planów młodzi rodzice ofiarowują Panu – przynoszą córkę w procesji przed ołtarz Jasnogórskiej Pani. Z małej dziewczynki wyrasta młoda kobieta, która staje przed ważnymi, życiowymi wyborami i zadaje sobie trudne pytania: Kim ma być? Jak ma wyglądać jej przyszłość? W końcu słyszy w sercu niemilknący głos Boga i mówi Mu stanowcze „tak”. Tak, wstąpi do zakonu. Tak, zostanie nazaretanką. Chwilę później Ludwika zmienia się w s. Małgorzatę od Serca Pana Jezusa Konającego w Ogrójcu.
Niebawem Małgorzata pojawia się w przedwojennym Nowogródku, gdzie wraz z jedenastoma innymi nazaretankami ma prowadzić szkołę, opiekować się parafią, rodzinami i ożywić lokalne życie religijne. Niestety, ich radość nie trwa długo – trafiają bowiem na opór nowogródzkiej ludności, która nie chce posługi sióstr. Zniechęcone i zmęczone chcą więc wyjechać. Bóg ma jednak inny plan. Siostry zostają i wkrótce będą musiały stawić czoło sowieckiej, a następnie hitlerowskiej okupacji… Obserwując liczne aresztowania, pogrążone w modlitwie nazaretanki składają w ofierze swoje życie Bogu w zamian za tych, którzy zostali aresztowani.
Jak zakończy się ta historia? O tym trzeba przekonać się osobiście…
Krakowskie wesele Jakuba i Rozalii, rodziców przyszłej błogosławionej Norbert Borowiec Już 23 lutego o godz. 19 prawie 70 młodych osób: muzyków, śpiewaków i tancerzy, tworzących Teatr Muzyczny „Futryna” i pochodzących z różnych stron Polski, pojawi się w parafii Narodzenia NMP w Rusocicach. 24 lutego o godz. 15 wystąpią też w Wadowickim Centrum Kultury im. M. Wadowity (ul. Teatralna 1).
Spektakl, który – jak mówią jego twórcy – „jest osobliwą formą modlitwy Teatru "Futryna" o szybką beatyfikację s. Małgorzaty oraz wyrazem szacunku dla tego, w jaki sposób żyła”, kończy wezwanie do przyszłej błogosławionej z prośbą o opiekę, determinację i odwagę na dziś, na nasze teraz. Pokazuje też współczesnych świętych nie jako cukierkowe figurki, ale jako mocarzy, którzy wygrali swoje życie.
Muzykę do przedstawienia napisał Piotr Kotas. Libretto, scenariusz i reżyseria: s. Antonia Anna Mierzejewska. Przygotowanie wokalne zespołu oraz odtwórczyni roli głównej: s. Karen Katarzyna Trafankowska. Całością dyryguje Maria Górska. Przy spektaklu pomagają również: Beata Staniek (choreografia klasyczna) i Anna Majewska (choreografia grupowa i ustawienia sceniczne).
Spektaklowi patronuje "Gość Niedzielny". Wstęp wolny!
PS Ważne ogłoszenie: Teatr "Futryna" pilnie poszukuje osoby, która zechciałaby użyczyć pianina i kontrabasu – instrumenty są bardzo potrzebne podczas spektaklu w Rusocicach. Prosimy o zgłoszenia! (krakow@gosc.pl oraz pod numerem telefonu redakcji krakowskiego "Gościa" 12 421 49 83).