Te utwory wykonało trio podczas koncertu „Z głębokości...” w Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się”.
Półmrok, krzyż w fiolecie, akompaniament gitary elektrycznej oraz klawiszy w wykonaniu Lecha Kosowskiego i Joanny Szczerbowskiej. Do tego nastrojowy wokal Krzysztofa Bigaja. – Usłyszałem kiedyś, że mam bardzo smutny głos. Nie potrafię zresztą śpiewać wesołych piosenek – tak wokalista tłumaczy pomysł na koncert z takim właśnie repertuarem.
Przygotował go specjalnie na wczorajszą niedzielę. Były znane, tradycyjne pieśni wielkopostne oraz jego własne kompozycje. Wydarzenia pasyjne znalazły dzięki temu swoje przedłużenie w tekstach o naszych własnych cierpieniach, słabości i wierze. O tym wokalista śpiewał m.in. w swoim utworze „Ojcze mój” oraz w piosence „Bóg dał czas”.
Nie tylko śpiewał – mówił też językiem poezji, również własnej. Słowo jest bowiem jego drugą pasją. Jest nauczycielem języka polskiego, a śpiewanie – jak mówi – było od zawsze. Przyznaje, że swoimi występami i stylem śpiewania chce trafić przede wszystkim do młodzieży.
Nagrał już płytę „Timshel”, na której – jak tłumaczy – „słabość człowieka spotyka się z miłosierdziem Boga”. Ze swoim repertuarem literacko-muzycznym występuje w różnych parafiach. Teraz śpiewa także podczas Dróg Krzyżowych.
W Niedzielę Palmową zaśpiewa u franciszkanów podczas XI Forum Młodych Archidiecezji Krakowskiej. Wcześniej, bo 22 marca, będzie można go usłyszeć z zespołem w Chełmku. Więcej szczegółów o planach koncertowych Krzysztofa Bigaja oraz o nim samym można znaleźć na stronie internetowej: www.christart.pl.